Premier Bawarii: Niemieccy wypędzeni zasługują na Nobla
Przekonywał, że Niemcy sudeccy oraz niemieccy "wypędzeni ze stron ojczystych zrezygnowali z zemsty i odwetu, kładąc tym samym podwaliny pod budowę nowej, nowoczesnej Europy". Markus Soeder cytował proklamowaną 5 sierpnia 1950 roku Kartę Wypędzonych.
– Wypędzeni ze stron ojczystych naprawdę zasługiwaliby na Pokojową Nagrodę Nobla – powiedział bawarski premier. Deutsche Welle zaznacza, że zjazdy ziomkostwa Niemców sudeckich odbywają się tradycyjnie co roku w Zielone Świątki.
"Po II wojnie światowej władze ówczesnej Czechosłowacji wysiedliły 2,8 mln swoich obywateli pochodzenia niemieckiego. Większość z nich osiedliła się w sąsiedniej Bawarii. Ziomkostwo Niemców sudeckich jest jedną z największych i najbardziej wpływowych organizacji zrzeszających Niemców, którzy po 1945 roku zostali wysiedleni lub sami uciekli z Europy Środkowej i Wschodniej" – opisuje Deutsche Welle.
Reparacje od Niemiec. Rząd przyjął uchwałę
W kwietniu Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie reparacji wojennych od Niemiec. Podkreślono konieczność uregulowania tej kwestii w stosunkach między oboma państwami. Jak czytamy w przyjętej uchwale, kwestia reparacji oraz odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska i Polacy ponieśli z powodu napaści Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszej okupacji niemieckiej jest tematem koniecznie wymagającym uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich.
W dokumencie podkreślono, że Polska nigdy nie zrzekła się reparacji za zniszczenia, jakich doznała ze strony Niemiec. Kwestia reparacji jest zatem cały czas otwarta.
"Uchwała Rady Ministrów w sposób formalny potwierdza, że ani w czasie PRL, ani po odzyskaniu suwerenności w 1989 r., kwestia reparacji, odszkodowań, zadośćuczynienia oraz innych form naprawienia szkód wyrządzonych Polsce i Polakom w trakcie II wojny światowej, nie została w żaden sposób zamknięta" – czytamy.
Uchwała potwierdza również, że między Polską a Niemcami nie zawarta została żadna umowa międzynarodowa w kwestii "wynagrodzenia szkód i krzywd wyrządzonych przez Niemcy w trakcie II wojny światowej" oraz podkreśla "konieczność zawarcia takiej umowy".