Wałęsa mówi, pod jakimi warunkami podałby rękę Kaczyńskiemu
W wywiadzie dla Onetu, podczas którego Lech Wałęsa bardzo krytycznie ocenił politykę obecnej ekipy rządzącej, odniósł się także do swojego ewentualnego pojednania z prezesem PiS. Przypomnijmy, że Wałęsa i Kaczyński byli w latach 90. bliskimi współpracownikami.
Były polityk oznajmił, że podałby rękę Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale tylko po spełnieniu przez niego szeregu warunków. "Jeśli padnie na kolana, przeprosi mnie, to ja jestem gotów — w imię mojej wiary i dobrych spraw, które mogą z tego wyjść, jestem gotów" – oświadczył.
Wałęsa: Prezydent Duda próbuje przesunąć termin rozliczenia
W wywiadzie były prezydent skomentował też zaskakującą do wielu polityków i komentatorów decyzję prezydenta Dudy. Wałęsa przyznał, że nie jest zaskoczony podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy powołującej komisję ds. zbadania rosyjskich wpływów. "On nie ma wyboru, bo wie, że będzie rozliczony. Więc próbuje przesunąć termin rozliczenia w taki sposób" – powiedział.
Lech Wałęsa podziela opinie, że "prezydent boi się nie tylko o przyszłość". "Publicznie przysięgał na Boga i na konstytucję. A co zrobił z konstytucją i z innymi prawami? No przecież to nie może być bezkarne. Musi za to odpowiedzieć. I wie, że to by się zdarzyło już niedługo. Więc próbuje dać PiS-owi zwycięstwo, by przesunąć termin rozliczenia" – ocenił Wałęsa.
Były prezydent RP twierdzi, że w szeregach obozu władzy panuje panika. "Tyle złego narobili, tyle kłamali, tyle afer mają, że to jest jasne, że połowa z nich będzie w kryminale. I dlatego próbują to przedłużyć. I dlatego chcą wygrać następne wybory. A my z kolei, aby nie doprowadzić do wojny domowej, mamy ostatni sygnał, aby im w tym przeszkodzić" – podkreślił.