Prof. Markowski: PiS przekonał Polaków do pogardy dla nauki i medycyny
Markowski w rozmowie z Onetem ocenia, że Prawo i Sprawiedliwość jest jedyną partią w Polsce, która w miarę skutecznie "wychowała sobie" elektorat.
– Niestety. A niestety dlatego, że udało mu się te 6-7 mln przekonać do archaicznej polityki, do religijnych zabobonów, wrogości otoczenia wewnętrznego i zewnętrznego, do iluzji gospodarczych, do nacjonalistycznych mrzonek, pogardy dla wartości oświeceniowych, nauki, medycyny, przyczynowości – ocenia wykładowca SWPS.
Jego zdaniem PiS przekonał Polaków do pakietu wartości, którego porzucenie pozwoliło wielu krajom na cywilizacyjny skok. Za przykłady wskazuje Irlandię i Koreę Południową.
Markowski: Lud zafascynowany gotówką
Socjolog twierdzi, że PiS podeptało reguły gry, jakie wykształciły się w 1989 roku, mimo że "nie miał do tego legitymacji". Dlaczego jej nie miał? Wykładowca twierdzi, że partia Kaczyńskiego uzyskała zbyt małe poparcie, by mogła zmienić zasady kontraktu społecznego, na jakim oparto III RP. Na PiS głosowało w 2015 roku 5,7 mln spośród 31 mln uprawnionych do głosowania.
– Kaczyński, wraz ze swym dworem, udawał od początku, że nie rozumie, że nie ma mandatu do zmian konstytucyjnych. Do tego potrzebna jest kwalifikowana większość. Postanowił więc swojemu ludowi zafascynowanemu gotówką, która spłynęła do ich kieszeni, zadeklarować, że - jak ujmował to także Trump - skoro lud ich wybrał, to mogą robić, co im się podoba – mówi Markowski.
Jednocześnie rozmówca Onetu przekonuje, że elektorat Platformy Obywatelskiej, w odróżnieniu od wyborców PiS, jest "bardzo zróżnicowany i wymagający". – Nie można ich zbywać hasłami, chcą uzasadnień, deliberacji alternatyw, wskazywania na koszty, skutki uboczne. PiS ma łatwo, większość ich elektoratu nie kłopocze się takimi sprawami – analizuje dyrektor Centrum Studiów nad Demokracją Uniwersytetu SWPS.