Mosiński: Tusk chciał resetu z Moskwą. Pytanie, czego się obawia?

Dodano:
Jan Mosiński (PiS) Źródło: PAP / Rafał Guz
Ówczesny premier chciał resetu z Rosją, która wówczas mordowała Czeczenów, paliła ich wioski, czy planowała atak na Krymie i Donbasie – mówi poseł PiS Jan Mosiński w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Za nami premiera pierwszego odcinka serialu TVP Info „Reset”. Jak pan ocenia reakcję Donalda Tuska oraz polityków PO na materiały tam ujawnione?

Jan Mosiński: Widać wyraźnie, że reakcja jest nerwowa. Serial wzbudza intensywne polemiki, a jeżeli opozycja twierdzi, że materiały w nim zawarte są skandaliczne, to ja się pytam, w jaki sposób mam to odczytywać? Czy skandaliczne są postawy polityków ówcześnie rządzących, czy może w innym kontekście? Tytuł serialu „Reset” daje dużo do myślenia. Zresztą z wielką atencją o resecie z Rosją mówił sam Tusk, podczas swojego expose w Sejmie. Ówczesny premier chciał resetu z Rosją, która wówczas mordowała Czeczenów, paliła ich wioski, czy planowała atak na Krymie i Donbasie. Pytam się, z jaką Rosją ma być ten dialog?

Serial może być pewnym przedłużeniem tego, czego możemy dowiedzieć się z ewentualnych obrad komisji ds. badania rosyjskich wpływów?

Owszem. Pamiętajmy, że serial jest oparty o fakty, a z faktami się nie dyskutuje, tylko trzeba je przyjąć lub zaprzeczać dowodami większej wagi. Nie sądzę, żeby druga strona zaprezentowała takie dowody. Dlatego reakcja drugiej strona na serial jest podobna do reakcji na powołanie komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich. Musimy to wszystko wyjaśnić, bowiem leży to w interesie państwa polskiego. Dlatego pytanie, skąd ta panika, że mówimy o tym?

Komisja ma zostać powołana z uwzględnieniem zmian zaproponowanych przez prezydenta Andrzeja Dudę. Jak pan ocenia poprawki?

Popieramy rozwiązania zaproponowane przez prezydenta. Powtórzę jeszcze raz, że w interesie państwa polskiego jest powołanie komisji, ona musi zacząć działać. Prezydent zaproponował trzy poprawki, w ważnych obszarach i one otrzymają nasze poparcie.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...