Morawiecki drwi z opozycji: Biegną do Brukseli i tworzą wrażenie III wojny światowej
Premier Mateusz Morawiecki komentował podczas konferencji prasowej działania przedstawicieli opozycji, którzy w ostatnich tygodniach po raz kolejny interweniują na forum międzynarodowych. Tym razem przeciwnicy PiS krytykują władzę w związku z przyjęciem przez Sejm ustawy powołującej komisję ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce oraz zaakceptowaniem projektu przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Morawiecki o działaniach opozycji
– Znacie doskonale ten mechanizm, jak tylko coś nie pasuje opozycji, to wypisują sobie to na sztandarach, biegną do Brukseli i tworzą wrażenie III wojny światowej, zapaści, rewolucji w Polsce, braku demokracji no wszystkie głupoty, jakie sobie można wyobrazić – mówił szef rządu.
– Tak samo zrobili tym razem, biedny komisarz (ds. sprawiedliwości Didier Reynders - red.), no nie bardzo się orientuje w realiach naszych polskich. Wolę tak myśleć, niż że się orientuje i wspiera opozycję, bo nie dopuszczam do siebie myśli, takiej, że jest nieobiektywny, jednak się chyba po prostu nie orientuje – wskazał dalej Morawiecki.
– Minister Szynkowski vel Sęk rozmawiał z komisarzem Reydersem, wiem, że wyjaśniał mu wszelkie wątpliwości. Wiem też, że przedstawiał zmiany związane z ustawą prezydencką, która jeszcze dodatkowo, mam nadzieję rozwieje wszelkie wątpliwości, więc myślę, że tutaj ten problem będzie załatwiony – dodał premier.
Szef rządu skomentował także podczas konferencji prasowej doniesienia mediów na temat powrotu do Rady Ministrów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. – Jutro będziemy o tym dyskutować na prezydium komitetu politycznego i potem zakomunikujemy, jakie są nasze decyzje – tłumaczył premier.
– Moje zdanie jest takie, że najpierw decyduje komitet polityczny prezydium komitetu politycznego, ja prezentuję tam moje zdanie i wtedy decyzje zapadają i wtedy po prostu ujawniamy je opinii publicznej– dodał Morawiecki.