"Tego się obawia". Kulisy ważnego posiedzenia klubu PiS
W sali kolumnowej Sejmu w środę odbyło się posiedzenie klubu PiS. Według ustaleń Wirtualnej Polski, atmosfera była dość napięta, a szef partii rządzącej w ostrych słowach wykazywał braki i mankamenty w działaniu formacji.
"Zdaniem prezesa PiS-u w obszarze mediów społecznościowych jego politycy – inaczej niż w kampaniach w 2015 i 2019 roku – oddają pole przeciwnikom. Skąd prezes PiS ma na ten temat wiedzę? Z zestawień przygotowywanych przez biuro prasowe jego partii. To stamtąd Kaczyński wie, którzy parlamentarzyści 'robią zasięgi', a którzy są nieefektywni i nieaktywni" – opisuje portal.
Konieczna mobilizacja
Jarosław Kaczyński miał także wezwać działaczy do zwiększenia aktywności w terenie, przede wszystkim podczas spotkań z wyborcami. "Kaczyński wymaga też kreatywności. Parlamentarzyści występujący w mediach mają być bardziej przekonujący i nie dawać się spychać oponentom do narożnika. Kaczyński uważa bowiem, że PiS ma się czym chwalić i dorobek ośmiu ostatnich lat musi być przed najbliższymi wyborami wykorzystany w stu procentach" – czytamy.
– Prezes wierzy w zwycięstwo, ale żeby była na nie szansa, musimy od siebie więcej wymagać. Odniosłem wrażenie, że na razie nie jest mocno zadowolony z naszej aktywności. Ale to było z jego strony rytualne wezwanie do mobilizacji – mówi jeden z uczestników posiedzenia.
Prezes PiS miał też odnieść się do tematu aborcji, który znów jest nośny za sprawą tragicznej śmierci 33-letniej ciężarnej Doroty w Nowym Targu. "Miał pretensje, że politycy partii rządzącej niedostatecznie odpierają ataki w sprawie tematu aborcji. Kaczyński jest w tej kwestii mocno przewrażliwiony; wie bowiem, jak dużym spadkiem sondażowym dla jego formacji skończył się Strajk Kobiet w 2020 roku. Według naszych informacji kolejna gorąca debata na ten temat uważana jest przez prezesa za polityczne zagrożenie dla PiS" – wskazuje Wirtualna Polska.