Nieuleczalna miłość Polaków do USA
Pisząc „naiwna miłość” mam na myśli stosunek autentycznie uczuciowy, oparty na fałszywym przeświadczeniu, że Waszyngton we wzajemnych stosunkach kieruje się jakąś sentymentalną wizją opartą na wzajemnej emocji, a nie po prostu brutalnym rachunkiem własnego faktycznie imperialnego interesu. Przy czym oczywiście USA jest, jak to się utarło określać, hegemonem łagodnym i jednak demokratycznym, a cywilizacyjnie nam najbliższym.
Natomiast owa miłość odbija się niestety na prowadzonej przez nas polityce, również dlatego, że w Polsce polityka zagraniczna jest funkcją polityki wewnętrznej, a więc odzwierciedla w jakiejś mierze nastawienie publiczności. Pokazuje to najnowsze badanie relacji transatlantyckich, opublikowane przez renomowany amerykański ośrodek Pew Research Center.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.