Reparacje wojenne dla Polski. Wyborcy KO są przeciwko
W badaniu pracowni Social Changes dla serwisu wPolityce.pl ankietowanym zadano pytanie "Czy według Pani/Pana Niemcy powinni wypłacić Polsce reparacje wojenne, czyli odszkodowanie za szkody i zbrodnie wyrządzone w czasie II wojny światowej?".
Twierdząco odpowiedziało aż 60 proc. badanych (39 proc. wskazało odpowiedź "Zdecydowanie tak", a 21 proc. "Raczej tak"), a odmiennego zdania było 21 proc. badanych (10 proc. wskazało odpowiedź "Zdecydowanie nie", a 11 proc. "Raczej nie").
19 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź "Trudno powiedzieć".
Jak pokazało badanie, zwolennicy walki o reparacje stanowią zdecydowaną większość wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy (92 proc.), Konfederacji (84 proc.) i Polski 2050 (69 proc.). Jedynym wyjątkiem są wyborcy Koalicji Obywatelskiej, wśród których aż 53 proc. ankietowanych uważa, że Niemcy nie powinni wypłacać Polsce reparacji.
Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) w dniach od od 23 do 27 czerwca 2023 roku, na panelu internetowym, na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków. W badaniu wzięło udział N=1072 osób.
Spór o reparacje dla Polski
Przypomnijmy, że 1 września 2022 r. na Zamku Królewskim w Warszawie uroczyście zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Według wyliczeń specjalnego zespołu pod przewodnictwem Arkadiusza Mularczyka, należne Polsce reparacje od Niemiec wynoszą ponad 6 bln złotych.
Strona polska wysłała do Niemiec notę dyplomatyczną w październiku ubiegłego roku, ale odpowiedź nadeszła dopiero w styczniu tego roku. Rząd w Berlinie uważa, że sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, więc nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie. Polskie władze podjęły próby umiędzynarodowienia kwestii reparacji. Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk zwrócił się o pomoc w poruszeniu sprawy odszkodowań m.in. do Rady Europy. Podobny wniosek został wysłany do Organizacji Narodów Zjednoczonych.