Rzońca: Polskie stanowisko ws. relokacji poparła premier Włoch
DoRzeczy.pl: Jak pan ocenia słowa lidera PO, który wylicza, że za czasów rządów PiS wydano blisko 130 tys. zgód na pracę dla cudzoziemców, w tym tych pochodzących z Bliskiego Wschodu, dlatego jak mówi Donald Tusk, potrzebne jest odzyskanie władzy nad granicami?
Bogdan Rzońca: Donald Tusk kompromituje się raz po raz, to już wiemy. Chce przebijać i używać jako wyborczej broni deklaracji Prawa i Sprawiedliwości. Problem w tym, że bardzo się przy tym gmatwa.
W jakim sensie?
Elektorat Tuska ewidentnie się pogubił. Lider PO nie odróżnia migrantów ekonomicznych od osób chcących legalnie przyjechać do Polski, żeby uczciwie pracować. Tusk nie rozumie tego, że zawsze byliśmy otwartym krajem dla osób chcących tu uczciwie żyć. Jego wypowiedzi kompromitują samego Tuska oraz całą jego formację. Problem w tym, że również bardzo obniżają poziom klasy politycznej. Obywatele chcieliby wiedzieć, czy ludzie którzy chcieliby rządzić Polską mają jakiś system wartości, czy zmieniają zdanie każdego dnia, a jedynie plotą, co im ślina na język przyniesie tylko dlatego, że chcą dorwać się do władzy.
Jak zachowują się posłowie PO w Parlamencie Europejskim w tej sprawie?
Zawsze byli za przyjęciem migrantów. Od zawsze tłumaczą, że jest to standard europejski i musimy wykazywać się solidarnością. Tutaj nic się nie zmieniło, jedynie w Polsce Donald Tusk ubiera się w piórka przeciwnika migracji, co jest robione wyłącznie na potrzeby kampanii wyborczej. Przypominam, że Tusk chciał kar dla Polski, gdy był jeszcze przewodniczącym Rady Europejskiej. Tusk tak często kłamie, że możemy kiedyś doczekać się jego słów, w których będzie przekonywał, że to nie on mówił.
Niedawno premier Morawiecki zapowiedział podczas wizyty w Brukseli, że Polska nie zgadza się na mechanizm relokacji migrantów. Pojawiają się głosy, że błędem było wejście już choćby na drogę dyskusji o tym.
W mojej ocenie premier bardzo dobrze się zachował. Przypomniał, jakie jest nasze stanowisko i dodał, że nie ma zgody Polski na jakiekolwiek narzucanie nam siłą woli Brukseli, co było dobrym ruchem. Polskie stanowisko poparła premier Włoch Giorgia Meloni, dlatego nasze stanowisko zaistniało na arenie międzynarodowej.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.