Rebelia we Francji. Lisicki: Samobójstwo Zachodu. Cejrowski: Nie da się koegzystować z islamem
Od kilku dni chuligani demolują francuskie ulice, podpalają samochody i plądrują m.in. sklepy, szkoły, restauracje, banki i inne obiekty. Noc z poniedziałku na wtorek była zdecydowanie spokojniejsza od poprzednich. Do ochrony miast zmobilizowano kilkadziesiąt tysięcy policjantów, a wielu agresorów zostało zatrzymanych. W nocy z niedzieli na poniedziałek zatrzymano we Francji 157 osób. Na drogach publicznych doszło do 352 pożarów, spalonych zostało 297 pojazdów i uszkodzono 34 budynki. Zginął strażak, a trzech policjantów zostało rannych; uszkodzono posterunek policji i koszary żandarmerii.
Rozruchy zostały wywołane przez ludzi z krajów Maghrebu wybuchły po śmierci młodego Francuza algierskiego pochodzenia, zastrzelonego 26 czerwca w Nanterre pod Paryżem. Notowany 15-krotnie, w tym za narkotyki, 17-letni chłopak zginął podczas interwencji policyjnej. Funkcjonariusz, który użył broni przebywa w areszcie.
Zamieszki we Francji. Lisicki i Cejrowski komentują
O zamieszkach we Francji rozmawiają w najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy" oraz Wojciech Cejrowski. – Zaczęło się to już w latach 60. i 70. Francja i inne państwa Europy Zachodniej same dokonują spektakularnego samobójstwa. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie sposób ich przed tym powstrzymać. Słyszałem dziesiątki debat na temat tego, co trzeba z tym zrobić. Jakie były wnioski? Trzeba jeszcze bardziej im pomagać, jeszcze więcej przywilejów dawać i wpuszczać jeszcze więcej imigrantów. Nie wiem, czy to tragifarsa, czy tragedia, ale efekt jest taki, że jeszcze trochę i białych Europejczyków, ci przypływający z Afryki i Bliskiego wschodu muzułmanie, po prostu przepędzą – mówił red. naczelny "Do Rzeczy".
– Tak, chyba, że nastąpi jakiś bunt po stronie białego człowieka we Francji; że przypomni im się, że chodzili do Kościoła i w ich krwi płynie katolicyzm, a po drugiej stronie jest żywioł, który pali biblioteki i kościoły. Nie da się zrobić koegzystencji z islamem we Francji. Nie ma dowodu, aby było to wykonalne. Skoro tak, to inwazja i trzeba odbić nasze ziemie. Hiszpanii kiedyś się udało, to może i Francji się uda. Tylko, że byłby to akt agresji porównywalny do drugiej stronie, choć to oni są najeźdźcami. Nasza wojna, choć okrutna, będzie sprawiedliwa – wskazywał Cejrowski. – Problem w tym, że jak się obserwuje debatę na Zachodzie, to mam wrażenie, że takich głosów w ogóle nie ma. Jest totalny paraliż – zauważył Lisicki.
W dalszej części programu rozmawiano również o słowach prezydenta Andrzeja Dudy skierowanych pod adresem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.
Zwiastun 28. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna wyłącznie dla Subskrybentów.