Sprawa migracji. Europoseł Anna Zalewska wylicza trzy manipulacje Tuska
DoRzeczy.pl: Jak pani ocenia postawę lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, który ubrał się w szaty przeciwnika migracji i krytykuje obecny rząd za wydanie ponad 130 tys. pozwoleń na pracę dla obcokrajowców?
Anna Zalewska: Można złośliwie powiedzieć, że Donald Tusk miota się od ściany do ściany, wykonując polecenia przewodniczącego EPL Manfreda Webera. Niestety jest gorzej. Donald Tusk prowadzi absolutnie cyniczną grę, która ma doprowadzić do dezinformacji Polaków. To jest bardzo niebezpieczne, ponieważ jest to związane z ochroną naszych granic.
Mówi się, że Tusk mógł otrzymać zgodę EPL na takie działania. Jak pani ocenia tego typu spekulacje?
Oczywiście, że dostał. Europosłowie PO, podobnie jak politycy PSL, będą mogli nawet głosować inaczej niż EPL w Parlamencie Europejskim, a wszystko to robione jest pod publikę.
O jakiej dezinformacji tu mowa?
Po pierwsze, Tusk zrównuje legalną migrację, wymagającą pozwoleń i pod nadzorem państwa, do nielegalnej, czyli de facto handlu ludźmi. To prawie jak niewolnictwo, gdyż za odmowę przyjęcia migrantów KE będzie narzucać na państwa kary pieniężne, których wysokość będzie zależeć od wieku człowieka. Tusk powoduje zamieszanie i chaos, mówiąc o legalnej migracji, ponieważ rząd chce blokować tylko nielegalną. Po drugie, okłamuje bezczelnie społeczeństwo, podobnie jak zrobił to Borys Budka podczas posiedzenia Sejmu, gdzie domagał się złożenia wniosku o wyłączenie nas z tej procedury z powodu przyjęcia uchodźców z Ukrainy. To kolejne oszustwo, gra i dezinformacja. Taki wniosek można złożyć w momencie, kiedy przyjmie się wniosek o przymusowej relokacji. My takiego wniosku nie przyjęliśmy. Proszę zobaczyć, jak w tej sprawie zachowuje się pani komisarz Johansson, która w rozmowie z TVN mówi, że nie ma obowiązku przyjęcia uchodźców, a dzień później wypowiada zupełnie odwrotne słowa. Kolejną dezinformacją jest teoria dotycząca referendum, gdzie słyszymy z ust polityków PO, że jest ono niepotrzebne ponieważ wszyscy myślą tak samo. Nie, to kłamstwo, nie myślą tak. Donald Tusk okłamuje społeczeństwo, myśli odwrotnie niż Zjednoczona Prawica, jednak nie chce dopuścić do referendum, ponieważ wówczas zobaczyłby mandat i głos obywateli w tej sprawie, obawia się również, że będzie to referendum wiążące na zawsze.
Czy głospremier Włoch w tej sprawie ma duże znaczenie?
Odbyliśmy w Warszawie spotkanie z panią premier Meloni i panem premierem Mateuszem Morawieckim w ramach spotkania grupy EKR. Wybrzmiały tam bardzo mocno trzy zdania. Po pierwsze, pani premier rozumie i popiera decyzję Polski, po drugie konsekwentnie będzie działać na rzecz zatrzymania nielegalnej migracji, a nie tworzenia sytuacji gdzie Włosi mają być hubem do zatrzymywania i wysyłki do innych krajów nielegalnych migrantów. Po trzecie, pani premier bardzo słusznie zauważyła, że sprawę należy zatrzymać w Afryce.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.