Negocjacje z Rosją. Prezydent Czech: "Okno możliwości" jest w tym roku
W rozmowie z brytyjską stacją informacyjną Sky News prezydent Czech zauważył, że w 2024 r. odbędą się wybory w USA i Rosji, a także powinny się odbyć wybory na Ukrainie. Jego zdaniem, po wyborach "może powstać zupełnie inna sytuacja" na arenie międzynarodowej.
Według czeskiego przywódcy, podczas szczytu NATO w Wilnie walcząca z Rosją Ukraina musi otrzymać "jasny sygnał", wskazujący na to, że może rozpocząć proces wejścia do struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego, gdy tylko zakończy się wojna.
"Okno możliwości"
Petr Pavel uważa, że zwycięstwo Ukrainy definiowane byłoby jako pełne odzyskanie całego terytorium państwowego. Jednak podkreślił, że realnie "sytuacja będzie nieco inna" i Kijów będzie gotowy rozpocząć negocjacje, gdy straci wszelkie możliwości natarcia.
– Jeśli Rosja zobaczy, że nie ma już szans posuwać się dalej, rozpocznie rozmowy, ponieważ inną możliwością będzie zamrożony konflikt, który nie służy żadnej ze stron – powiedział Pavel. – Ukrainie będzie bardzo trudno odtworzyć siły do kolejnej, potencjalnej kontrofensywy – dodał.
– Wszyscy rozumiemy, że "okno możliwości" jest w tym roku i dlatego wielu z nas przekonuje, że powinniśmy dać Ukrainie czegokolwiek potrzebuje, aby zwiększyć jej sukces tak bardzo, jak to możliwe, by mieć najkorzystniejszą pozycję do negocjacji, gdy te się zaczną – stwierdził prezydent Czech.
Spotkanie Pavel – Zełenski
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Petr Pavel i Wołodymyr Zełenski spotkali się w Pradze. – Możecie liczyć na nasze wsparcie i pomoc w przyszłości. Będziemy was wspierać, robimy to od pierwszego dnia rosyjskiej agresji – mówił czeski przywódca na wspólnej konferencji prasowej.
– Chcemy brać udział w odbudowie Ukrainy nie tylko po wojnie, ale także teraz, w czasie działań wojennych. Widzimy w tym dobrą szansę dla czeskich firm – oświadczył Pavel.