Sfałszowane wybory? Niepokojące wyniki sondażu
Platforma Obywatelska oraz sprzyjające jej media od miesięcy ostrzegają, że najbliższe wybory mogą zostać sfałszowane. Pracownia SW Research na zlecenie portalu rp.pl przeprowadziła sondaż, w którym pytała Polaków, czy ich zdaniem takie niebezpieczeństwo jest realne.
Wyniki badania mogą zaskoczyć. Fałszerstw obawia się aż 39 proc. respondentów. Z kolei aż 31,4 proc. ankietowanych twierdzi, że może dojść do "mniejszych nieprawidłowości". To oznacza, że łącznie ponad 70 proc. Polaków w jakimś stopniu obawia się o przebieg wyborów.
Kto wierzy w uczciwość wyborów?
Jedynie 18,1 proc. uważa, że podczas jesiennych wyborów nie dojdzie do żadnych nieprawidłowości, a z kolei 11,5 proc. nie ma wyrobionego zdania w tym temacie.
– Ponad 4 na 10 kobiet (41 proc.), a także podobny odsetek osób o wykształceniu średnim (40 proc.) uważa, że może dojść do sfałszowania najbliższych wyborów parlamentarnych. Mniej optymistyczne w tej kwestii są także osoby po 50 roku życia (43 proc.) i zarabiające 2001-3000 zł (46 proc.). Podobnie uważa zbliżony odsetek mieszkańców najmniejszych miast poniżej 20 tys. mieszkańców (45 proc.) i miast liczących 100-199 tys. Mieszkańców (44 proc.) – omawiała wyniki sondażu Małgorzata Bodzon, senior project manager w SW Research.
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 11-12 lipca 2023 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.
Nitras ma pilnować wyborów
Przypomnijmy, że Sławomir Nitras ma z ramienia PO odpowiadać za uczciwość jesiennych wyborów parlamentarnych. – Naszą odpowiedzą na zagrożenie fałszowaniem wyborów, jest przygotowanie wielkiej, obywatelskiej akcji, której celem będzie przypilnowanie wyborów – powiedział w styczniu podczas konferencji prasowej Donald Tusk.