– Nie mam do co tego najmniejszych złudzeń, że wybory mogą zostać przez PiS sfałszowane. Jeżeli pan porówna standardy, które obowiązywały w Polsce parę lat temu jeszcze, jak była przeprowadzana kampania wyborcza, jak się zachowywały media, jak się zachowywała PKW…– powiedział Sławomir Nitras w „Graffiti” Polsat News.
Jego zdaniem w czasach, gdy rządziła PO, wybory w Polsce "były równe". – Jeżeli oni, żeby Duda wygrał z Trzaskowskim posunęli się do tego, żeby wybory nie były równe, to żeby Tusk nie wygrał z Kaczyńskim, są w stanie je sfałszować – ocenia.
– Nie mam złudzeń, że jeżeli nie spotkają się z oporem społecznym, jeżeli obywatele nie będą pilnować, jeżeli nie zaangażujemy się w ruch kontroli wyborów, ten scenariusz jest możliwy – dodał.
Przypomnijmy, że Sławomir Nitras ma z ramienia PO odpowiadać za uczciwość jesiennych wyborów parlamentarnych. – Naszą odpowiedzą na zagrożenie fałszowaniem wyborów, jest przygotowanie wielkiej, obywatelskiej akcji, której celem będzie przypilnowanie wyborów – powiedział w styczniu podczas konferencji prasowej Donald Tusk.
Nowy sondaż dla DoRzeczy.pl
Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Estymator na zlecenie portalu DoRzeczy.pl wynika, że zarówno Zjednoczona Prawica, jak i Koalicja Obywatelska, aby rządzić, potrzebują koalicjantów.
PiS może liczyć na poparcie na poziomie 35,9 proc. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska z wynikiem 29,6 proc. Na podium znalazła się jeszcze Konfederacja, na którą chęć oddania głosu deklaruje 13,9 proc. respondentów. Poza podium znalazła się Trzecia Droga, czyli Polska 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe – 11 proc.
Dalej jest Lewica – 7,2 proc. Odpowiedź "inni" wskazało 2,4 proc. badanych. Rozkład poparcia w przeliczeniu na mandaty prezentuje się następująco: Zjednoczona Prawica – 193, KO – 143, Konfederacja – 57, Trzecia Droga – 45, Lewica – 21, inni – 1. Szacowana frekwencja wyborcza wynosi 59 proc.
Pełne wyniki sondażu wraz z podziałem mandatów są dostępne TUTAJ.
Czytaj też:
Ast: Za czasów Tuska mogliśmy mówić o manipulacjach wyborczychCzytaj też:
PiS szykuje "efektowne wydarzenie". Media: Chcą ściągnąć 10 tys. osób