"Emerytowany głupiec". Miedwiediew oburzony pomysłem Johnsona
"Były brytyjski premier Boris Johnson zaproponował przyjęcie Ukrainy do NATO bez żadnych warunków. On, emerytowany głupiec, powinien zostać bezwarunkowo przyjęty do szpitala psychiatrycznego. Tam mógłby odgrywać twardziela wśród swoich i domagać się wybuchu III wojny światowej" – napisał na Telegramie były prezydent i były premier Rosji, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.
"Płakał i śmiał się, szczerzył się jak jeż. Kpił z nas. Co można wziąć od szaleńca?" – dodał rosyjski polityk, cytując pieśniarza i barda Władimira Wysockiego.
Tym samym Dmitrij Miedwiediew odniósł się do słów byłego premiera Wielkiej Brytanii, który w wywiadzie dla brytyjskiej gazety "Daily Mail" stwierdził, że "Zachód musi być silny, skończyć ze zwlekaniem i jak najszybciej wprowadzić Ukrainę do NATO".
– Czego bali się przywódcy NATO? – zastanawiał się Boris Johnson. – Kiedy przybyli do Wilna, było oczywiste, co należy zrobić – powiedział.
Szczyt NATO na Litwie
Przypomnijmy, że w ostatnią środę zakończył się dwudniowy szczyt NATO w Wilnie. Jednym z głównych tematów rozmów przywódców państw sojuszniczych była kwestia członkostwa Ukrainy w Sojuszu.
Sekretarz generalny Paktu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg zapewnił, że Ukraina stanie się członkiem NATO. Natomiast ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski ocenił, że rezultaty szczytu NATO w Wilnie "są dobre, ale gdyby zaproszono Ukrainę do NATO, to można byłoby uznać je za idealne". – Nasi żołnierze mają dobre doświadczenie we współpracy z NATO. Udowodnili, że globalna demokracja jest mocniejsza niż ataki terrorystyczne. Gdy trwa pełnoskalowa wojna przeciwko Ukrainie, trwa proces reform i naszej integracji z Unią Europejską – oznajmił w jednym z wystąpień na Litwie ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.