Ziemkiewicz: Kwestia Ukrainy pomaga Konfederacji. Lisicki: Braun to przewidział
Ostatnie tygodnie to wzrosty sondażowe Konfederacji. Jednocześnie badania opinii społecznej pokazują, że ani PiS ani PO nie uzyskają jesienią większości potrzebnej do samodzielnych rządów.
– Grupa ludzi coraz bardziej wkurzonych gigantycznym rozdawnictwem uprawianym przez PiS i obiecywanym przez PO sprawia, że ta grupa rośnie – wskazuje Lisicki. Publicysta zaznacza, że zarówno wyborcy PiS, jak i zwolennicy PO, znajdą w Konfederacji coś dla siebie.
– Elektorat PiS-owski nie mógł przejść do PO ze względu na jej antynarodowy charakter, ale znajdą to w Konfederacji, m.in. za sprawą Krzysztofa Bosaka. A z drugiej strony część elektoratu PO, która nigdy nie przeszłaby do PiS z powodu kwestii patriotycznych, ma Mentzena, który jest bardzo wyluzowany, chodzi na piwo i opowiada, jak to dobrze mu się to piwo pije – ocenia Paweł Lisicki.
Rafał Ziemkiewicz dodaje, że Konfederacja ma po swojej stronie także inny, mocny argument. – Jest jeszcze jedno słowo: Ukraina. Tutaj Konfederacja w pierwszej chwili dość dużo straciła, mocno opowiedziała się po stronie emocji antyukraińskich, których w pierwszym momencie nie było. Ale jak wiadomo silna miłość czasami zmienia się w nienawiść. Polacy tak bardzo zakochali się w Ukraińcach, że czegoś oczekiwali. A przynajmniej, minimum to przeprosiny za Wołyń. A teraz zaczyna panować przekonanie, że daliśmy im wszystko, poświęciliśmy się, a ci są niewdzięczni – zauważa Rafał Ziemkiewicz.
"Braun może być najsilniejszą kartą"
Paweł Lisicki zwraca uwagę, że w tym sensie rację miał Grzegorz Braun. – Z tym swoim mocnym stanowiskiem wcześniejszym, teraz jest tym, który będzie przyciągał najbardziej rozczarowanych po stronie PiS-owskiej. Paradoksalnie Braun może stać się jedną z najsilniejszych kart – mówi redaktor naczelny "Do Rzeczy".
– Dokładnie. Chociaż nie jest eksponowany, nastąpiła "macierewiczyzacja" Brauna – wskazuje Ziemkiewicz.
Zwiastun 209. odcinka programu "Polska Do Rzeczy". Całość dostępna wyłącznie dla Subskrybentów.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.