Hołownia: Przecież cała Polska to tykająca bomba
– W ubiegłym roku Odra, a w tym roku Przylep w Zielonej Górze. Można by powiedzieć oczywiście z takim tragicznym przekąsem, że dla tego rządu rok bez katastrofy ekologicznej jest rokiem straconym. W sobotę do polskiego powietrza, do naszej atmosfery wydostała się w Zielonej Górze praktycznie cała tablica Mendelejewa. I co robi z tym rząd? Przecież cała Polska to tykająca bomba jeżeli chodzi o niebezpieczne odpady – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.
Hołownia: Przypomnimy to premierowi
– To się po prostu tak kręci, że ktoś skupuje, jakiś pewnie śmieciowy mafiozo, odpady niebezpieczne, składuje je w jakimś miejscu, czeka na samozapłon, a później mamy taką tragedię, z jaką mieliśmy do czynienia w Przylepie. Dzisiaj wystąpimy do premiera Morawieckiego z przypomnieniem mu tych wszystkich faktów, które dotyczą kwestii nielegalnych składowisk odpadów w Polsce, przypomnimy mu te raporty, o których zapomniał, przypomnimy mu, ile tych składowisk jest. Zapytamy, gdzie są pieniądze i gdzie są działania realne rządu, które pozwolą nam funkcjonować w Polsce bezpiecznie – kontynuował.
Paulina Hennig-Kloska przekazała natomiast, że partia wystąpi z interpelacją do minister klimatu, pytając i oczekujemy "naprawdę rzetelnej odpowiedzi", dlaczego rząd od czasu, kiedy mieliśmy do czynienia z wysypem pożarów nielegalnych składowisk odpadów, "po prostu nie zrobił nic".
– Bo sama zmiana prawa bez wprowadzenia narzędzi do skutecznego wdrożenia tego prawa to nie jest żadne rozwiązanie – powiedziała Paulina Hennig-Kloska.
Pożar śmieci
W ten weekend Polska żyła sprawą pożaru w Zielonej Górze. Przypomnijmy, że ogień pojawił się w sobotę popołudniu. Jak relacjonują lokalne media, służby otrzymały zgłoszenie około godziny 15.30 i na miejsce natychmiast skierowano Straż Pożarną.
Pożar wybuchł w hali magazynowej, przy ulicy Zakładowej w Zielonej Górze Przylepie. W budynku znajdują się niebezpieczne odpady chemiczne. Hala ma powierzchnię kilkuset metrów kwadratowych.
Na miejscu zdarzenia pojawiło się co najmniej 60 jednostek Straży Pożarnej, a także samoloty gaśnicze. W akcję zaangażowano około 200 strażaków, 100 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i żołnierzy z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń.
Sprawa zielonogórskiego pożaru okazała się budzącym ogromne emocje tematem politycznym. Donald Tusk zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym zaatakował rząd Zjednoczonej Prawicy w tej sprawie.