Radykalny ekologizm uderza przede wszystkim w uboższych. Ordo Iuris przygotowuje ważny raport
W połowie 2024 roku władze Warszawy chcą wprowadzić Strefę Czystego Transportu (SCT). Regulacja ma obejmować większość Śródmieścia, także przylegające do niego fragmenty Woli, Ochoty, Saskiej Kępy, Grochowa i Pragi.
Strefy Czystego Transportu
Jak wskazują przeciwnicy zakazu, uderzy on w posiadaczy samochodów spalinowych. W szczególności w tych mniej zamożnych, którzy z powodów finansowych jeżdżą starszymi autami.
Jednocześnie warszawski ratusz odrzucił propozycje zgłoszoną do budżetu obywatelskiego, zakładającą, że stołeczni urzędnicy zrezygnują z aut służbowych i przesiądą się na rowery.
Strefa Czystego Transportu ma zostać ustanowiona także w Krakowie. Działalność mającą na celu uświadamianie mieszkańców w tym zakresie prowadzi tam ruch społeczny "Nie oddamy miasta".
Prezes Ordo Iuris, Jerzy Kwaśniewski ostrzega, że mające wejść w życie w Krakowie i Warszawie regulacje są poważnym zagrożeniem – uderzą bowiem przede wszystkim w rodziny i uboższych obywateli oraz przeczą konstytucyjnym swobodom Polaków.
Kwaśniewski: Uderzenie w wolność Polaków
„Warszawa proponuje, aby właściciel starszego auta mógł wjechać do centrum miasta nie więcej niż cztery razy w roku. Jeżeli ktoś wykorzystał już cztery wjazdy, przewożąc chore dzieci, żonę lub rodzica, pozostanie mu liczyć na litość sąsiada lub obciążyć transportem i tak przeciążone karetki pogotowia… Wkrótce śladem Krakowa, Warszawy i Wrocławia mogą pójść inne polskie miasta”, opisuje kształt propozycji stołecznego zarządu Jerzy Kwaśniewski. W krakowskim projekcie tymczasem takiego limitu nie spotykamy – a poruszanie się starszym samochodem po mieście w ogóle ma nie być dozwolone.
„Od wielu miesięcy walczymy o to, aby polskie samorządy, które chcą poprawiać jakość powietrza w miastach, kierowały się racjonalnością a nie radykalnymi praktykami narzucanymi nam przez unijnych urzędników. Dlatego przygotowaliśmy analizy krakowskiej Strefy Czystego Transportu, która zamiast uregulować ruch po najbardziej zanieczyszczonej części miasta dotyczy wszystkich zarządzanych przez gminę dróg, znajdujących się na obszarze całego miasta – także na jego obrzeżach i w lasach. I wszędzie tam zakazuje wjazdu pojazdom nie spełniającym wyśrubowanych norm w zakresie emisji spalin. Dzięki naszej analizie Wojewoda Małopolski już zaskarżył krakowską uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Włączamy się w to postępowanie, aby zmusić władze Krakowa do przygotowania bardziej racjonalnych zasad ochrony czystego powietrza”, przypomina ekspert w newsletterze instytutu Ordo Iuris.
„Wydawałoby się, że to sprawy administracyjne i dalekie od naszej zwykłej działalności. Jednak te niepozorne uchwały dotkną każdego mieszkańca ludnych województw i miast, utrudniając dotarcie do pracy, szpitala, szkoły – czyli radykalnie i nieracjonalnie ograniczając nasze prawa”, komentuje prezes prawniczej organizacji. „Strefy Czystego Transportu nie są właściwym środkiem walki z zanieczyszczeniami. Poziom zanieczyszczeń emitowanych w Polsce przez samochody spada z roku na rok. Jest to dostrzegalne zwłaszcza w przypadku emisji tlenków azotu, które koncentrują się w obszarach szczególnie wzmożonego ruchu samochodowego. Co więcej, jakość powietrza w polskich miastach można poprawiać, stosując mniej dotkliwe dla mieszkańców środki, które przede wszystkim nie naruszają tak istotnych praw i wolności, jak prawo własności, wolność przemieszczania się, wolność wyboru miejsca pracy czy edukacji”, dodaje.
Ordo Iuris przygotowuje raport
„Prawnicy Ordo Iuris pracują nad raportem, w którym szczegółowo przeanalizujemy ideę tworzenia Stref Czystego Transportu, wskazując, że samorządowcy zmierzający do ich wprowadzania opierają się na nieaktualnych badaniach i diagnozach dotyczących czystości powietrza z 2018 roku. Chcąc dać Polakom narzędzie do obrony swoich praw, we współpracy z Ośrodkiem Analiz Prawnych, Gospodarczych i Społecznych im. Hipolita Cegielskiego, opublikujemy poradnik na temat możliwości prawnego zablokowania wprowadzania Stref Czystego Transportu w Polsce. Znajdą się w nim rozwiązania dedykowane zwykłym obywatelom, przedsiębiorcom, politykom lokalnym i ogólnokrajowym. Raport i poradnik przedstawimy Rzecznikowi Małych i Średnich Przedsiębiorców”, zapowiada dalsze działania Jerzy Kwaśniewski.
Radykalny ekologizm elementem agendy globalistycznej
„Mamy świadomość tego, że nieracjonalna polityka w sferze ochrony środowiska jest elementem globalistycznej agendy. Dlatego pracujemy nad kompleksowym raportem dotyczącym lokalnych skutków globalnych ideologii, w którym przeanalizujemy między innymi założenia i konsekwencje radykalnego ekologizmu. Zastanowimy się nad tym, czy postulowana przez zwolenników tej ideologii zielona transformacja może przynieść Polsce obiecywane korzyści”, podkreśla. Organizacja włączy się w trwające we Wrocławiu konsultacje społeczne, by monitorować przebieg prac nad projektem ustawy, dodaje prezes Instytutu.
Jak wskazuje szef Ordo Iuris, organizacja poddaje bacznej obserwacji wszystkie projekty mogące uderzyć w gwarantowane konstytucyjnie obywatelom swobody. Jedną z niepokojących propozycji, uderzającą w prawo własności, jest szereg zmian w Prawie geologicznym i górniczym. Jak zwraca uwagę Jerzy Kwaśniewski, „choć państwo powinno chronić swoje zasoby strategiczne, to jednak rozwiązania przyjęte przez Sejm budzą poważne wątpliwości. Rząd będzie mógł bowiem niemal dowolnie uznawać złoża za strategiczne. W rezultacie posiadacze działek, pod którymi znajdują się złoża, nie będą mogli nic na nich zbudować, ale nie otrzymują z tego tytułu żadnych rekompensat”.