Tusk: PiS szuka pomocy wagnerowców ze strachu przed wyborami

Dodano:
Donald Tusk Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Wygląda na to, że PiS szuka pomocy wagnerowców ze strachu przed wyborami. Marsz miliona serc wybije im te pomysły z głowy – stwierdził lider PO Donald Tusk.

Mamy informację, że ponad 100 najemników Grupy Wagnera przesunęło się w kierunku Przesmyku Suwalskiego niedaleko Grodna na Białorusi – poinformował w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, "jest to krok w kierunku dalszego ataku hybrydowego na teren Polski".

Według szefa rządu, jeśli najemnicy z Grupy Wagnera będą brali udział w prowokacjach na granicy, to prawdopodobnie "będą (...) przebrani za białoruską straż graniczną i będą pomagali nielegalnym imigrantom przedostać się do Polski". – Przypuszczalnie będą też starali się przeniknąć do Polski udając imigrantów – tłumaczył premier.

Do słów Morawieckiego odniósł się w niedzielę na Twitterze Donald Tusk. "Wygląda na to, że PiS szuka pomocy wagnerowców ze strachu przed wyborami. Marsz miliona serc wybije im te pomysły z głowy. Widzimy się wszyscy 1 października w Warszawie!" – napisał lider PO.

Szydło: Tusk już wie, że to wszystko plan PiS

Tuskowi odpowiedziała była premier Beata Szydło, która zwróciła uwagę, że obecność wagnerowców na Białorusi jest przedmiotem analiz ekspertów z całego świata i obiektem zainteresowania mediów.

"Wagnerowcy mogą stanowić zagrożenie dla Ukrainy i granic krajów NATO. Nikt nie wie, jakie rozkazy wydał im Putin. Ale Donald Tusk już wie: to wszystko plan PiS" – napisała Szydło, podkreślając, że zachowanie lidera Platformy to "cyniczna, wyrachowana gra przeciwko Polsce".

Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej, stwierdził, że "wykorzystanie obecności wagnerowców na Białorusi do walki partyjnej to skrajna nieodpowiedzialność". "To osłabia Polskę, a co gorsze może prowokować rosyjskich kryminalistów do działania przeciwko PL. W takim czasie trzeba się zachowywać odpowiedzialnie!" – zaapelował.

Grupa Wagnera na Białorusi. Co wiadomo do tej pory?

Na Białoruś dotarło już kilkanaście konwojów z najemnikami Grupy Wagnera, a ich liczebność w tym państwie jest szacowana na 3-5 tys. osób.

Według Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych rząd powinien wzmocnić ochronę wschodniej granicy, ale też rozważyć uznanie Grupy Wagnera za organizację terrorystyczną. "Może też zabiegać o wypracowanie wspólnego podejścia NATO do tej organizacji" – czytamy w analizie PISM.

Źródło: X / PISM
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...