Amerykańska prasa: Wojska Ukrainy szkolone przez Zachód mają problemy na polu bitwy
Pierwsze tygodnie wyczekiwanej przez Kijów i jego sojuszników kontrofensywy nie przyniosły korzyści ukraińskim wojskom, które były szkolone i uzbrajane przez Zachód – informuje "The New York Times". Gęste rosyjskie pola minowe wraz z ciągłym ostrzałem artylerii i helikopterów stały się problemem.
Według urzędników amerykańskich i analityków wojskowych obecnie ukraińskie brygady szkolone na Zachodzie próbują odwrócić sytuację. Ukraińscy dowódcy wojskowi zmienili taktykę, skupiając się na niszczeniu rosyjskich sił artylerią i pociskami dalekiego zasięgu, zamiast atakować pola minowe.
Na południu kraju gromadzą się wojska, a druga fala wyszkolonych przez Zachód sił przeprowadza głównie ataki na małą skalę, aby przebić się przez rosyjskie pozycje.
Choć od początku kontrofensywy wojska ukraińskie odbiły kilka wiosek, nie odniosły jeszcze sukcesów na tak dużą skalę, jak w Chersoniu i Charkowie zeszłej jesieni.
Kontrofensywa. Ukraina zmienia taktykę
Decyzja Ukrainy o zmianie taktyki jest wyraźnym sygnałem, że nadzieje NATO na wielkie sukcesy formacji ukraińskich uzbrojonych w nową broń nie spełniły się. Rodzi to pytania o jakość szkolenia żołnierzy ukraińskich na Zachodzie i skuteczność broni przekazanej Kijowowi, wartej dziesiątki miliardów dolarów.
Duża część zachodnich szkoleń polegała na uczeniu ukraińskich żołnierzy, jak przejść do ofensywy, a nie pozostać w defensywie. Przez wiele lat siły ukraińskie ćwiczyły taktykę obronną, gdy wspierani przez Rosję separatyści przeprowadzali ataki na wschodnią Ukrainę. Gdy w ubiegłym roku Moskwa rozpoczęła inwazję na pełną skalę, siły ukraińskie podjęły działania obronne, pozbawiając Rosję oczekiwanego szybkiego zwycięstwa.
Według części ekspertów wojskowych Ukraina może powrócić do amerykańskiego sposobu prowadzenia wojny, jeśli przełamie mocno okopaną rosyjską obronę.
Urzędnicy amerykańscy obawiają się, że powrót Ukrainy do starej taktyki grozi całkowitym wyczerpaniem cennej amunicji.