Czy liberałowie przesadzają?
Dodano:
SIŁĄ RZECZY || Raz po raz – czasami rzadziej, czasami częściej – słyszę, że liberałowie gospodarczy przesadzają ze swymi ostrzeżeniami. Ze swoim ustawicznym biciem na alarm.
Przesadzają z przestrzeganiem polityków (i ich wyborców) przed nadmiernym fiskalizmem i rozdawnictwem pieniędzy publicznych, przesadzają z przestrzeganiem przed nadmiernym zadłużaniem państwa, przesadzają z przestrzeganiem przed nazbyt opieszałą i zbyt mało zdecydowaną walką z wysoką inflacją; jednym słowem: stanowczo za bardzo przesadzają ze swym czarnowidztwem.
Czy te zarzuty są kierowane pod ich adresem zasłużenie?
Sięgając po przykłady tylko z czasów najnowszych. Przez lata pokpiwano z liberałów gospodarczych, że na wyrost straszą zapaścią na rynku pożyczek hipotecznych podwyższonego ryzyka… Aż w 2007 r. wybuchł "kryzys stulecia".
Źródło:
DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.