Granica z Białorusią. Wojsko zgubiło zapalnik pocisku
"Informujemy, że przy granicy wschodniej wojsko prowadzi działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa. We wtorek po zakończeniu lotów bojowych w jednym ze śmigłowców realizujących patrol stwierdzono brak zapalnika w jednym z pocisków" – podało w komunikacie na portalu X Dowództwo Generalne Wojska Polskiego.
– Lot realizowany był wzdłuż pasa granicznego i nie odbywał się nad terenem zabudowanym – wskazuje Dowództwo.
Poszukiwania zapalnika
W komunikacie Dowództwo uspokaja, że "zapalnik ma wbudowane zabezpieczenia i nie stanowi zagrożenia dla otoczenia". Wskazuje, że takie przypadki nie są niczym nowym w czasie operacji wojskowych. Dochodziło do nich m.in. w Afganistanie, gdzie także stwierdzano czasem braki wyposażenia.
Osoby, które znajdą zapalnik, powinny oznaczyć miejsce znalezienia i poinformować o tym fakcie odpowiednie służby – policję lub najbliższą jednostkę wojskową.
– Będziemy kontynuować poszukiwanie urządzenia – czytamy w komunikacie.
Rosnące napięcie na granicy
W środę postanowiono o skierowaniu dodatkowych sił na granicę z Białorusią w odpowiedzi na wniosek Komendanta Głównego Straży Granicznej. Ma to związek z rosnącym napięciem na tym obszarze. Sprowadzenie na Białoruś Grupy Wagnera oraz wtargnięcie w polską przestrzeń powietrzną białoruskich śmigłowców budzi obawy o dalsze prowokacje ze strony Rosji i ich sojuszników.
Jednocześnie od 2 sierpnia trwają na Bałtyku manewry rosyjskiej Marynarki Wojennej "Tarcza Oceanu". W sprawie tej prezydent Andrzej Duda udał się do 4 sierpnia Gdyni, gdzie zapoznał się ze stanem bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim.
Do 13 sierpnia przedłużono wspólne białorusko-rosyjskie manewry wojskowe przy granicy z Polską. Obywają się one nieprzerwanie od 29 kwietnia 2022 r. Przedłużono je już o 67 tygodni.