Europejskie magazyny gazu prawie pełne
W większości krajów europejskich magazyny są już zapełnione w 90 proc., przy czym obiekty w Hiszpanii są zapełnione w 100 proc., w Wielkiej Brytanii w 98 proc., a w Niemczech w 92 proc. W Polsce poziom ten osiągnął 90 proc. na początku sierpnia. Z kolei w całej Unii Europejskiej średnia wynosi 91,05 proc. Wspólnota pracuje nad uniezależnieniem się od rosyjskiej energii.
UE wyznaczyła sobie cel 90 proc. zapełnienia do 1 listopada, aby uniknąć walki o dostawy w miesiącach zimowych na półkuli północnej.
W piątek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przekazała w poście na platformie X (dawniej Twitter), że działania mające na celu zabezpieczenie dostaw "wyprzedzają harmonogram”.
"To pomoże nam być bezpiecznym tej zimy. Razem odzwyczajamy się od rosyjskiego gazu. I równolegle pracujemy nad bardziej zróżnicowanymi dostawami energii na przyszłość” – dodała.
Marginalne ryzyko
Jednak analitycy ostrzegają, że zimniejsza niż przewidują prognozy zima lub globalne zakłócenia w dostawach mogą nadal wpływać na bezpieczeństwo energetyczne UE.
"Ryzyko niedoborów gazu ziemnego w Europie w nadchodzącym sezonie szczytowego zapotrzebowania zimą 2023/24 jest tylko marginalne, z zaledwie 10 proc. prawdopodobieństwem poważnych niedoborów, nawet przy niewielkich lub zerowych dostawach rosyjskich” – przekazała firma doradcza ds. ryzyka politycznego Eurasia w swoim raporcie.
"Rządy, dostawcy i konsumenci z powodzeniem skoordynowali dostęp do nowych dostaw, zmniejszając zużycie i wysyłając dostępny gaz do regionów i sektorów, w których nie ma alternatyw” – dodano.
Eurazja odnotowała zmniejszone zapotrzebowanie na gaz, a także „agresywne przejście na alternatywne dostawy, na przykład poprzez zwiększenie morskiej energii wiatrowej na Morzu Północnym na potrzeby dostaw energii przemysłowej, jeszcze bardziej pomogło zmniejszyć zależność UE od importowanego gazu”.