Ukraińska dziennikarka: Nie zazdroszczę Zełenskiemu
Dodano:
CO PISZĄ NA WSCHODZIE || "Program wyborczy 2019 r. bazował na radosnych spacerach po Kijowie i robieniu filmików z siłowni. Teraz to będzie pot, krew, łzy oraz odpowiedzi na trudne pytania" – pisze Maryna Danyluk-Jarmołajewa, komentując możliwy start Zełenskiego w wyborach prezydenckich.
Półtora roku po wybuchu pełnowymiarowej wojny coraz częściej na Ukrainie słychać głosy niezadowolenia z aktualnej ekipy rządzącej. Media opozycyjne krytykują władzę coraz chętniej i otwarciej. Nie brak opinii, że zaraz po zakończeniu wojny, gdy zachowanie jedności w obliczu zewnętrznego zagrożenia przestanie być koniecznością, patriotycznym obowiązkiem, Zełenskiemu i jego współpracownikom przyjdzie zmierzyć się z mnóstwem zarzutów.
W przyszłym roku teoretycznie powinny odbyć się nad Dnieprem wybory prezydenckie.
Źródło:
DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.