"Stanęli po stronie oligarchów". Szydło o decyzji KE ws. zboża
Komisja Europejska zdecydowała, że nie będzie przedłużenia embarga na ukraińskie zboże w pięciu krajach członkowskich Unii Europejskiej (Polska, Bułgaria, Węgry, Słowacja, Rumunia). Od soboty Ukraina ma wprowadzić "skuteczne środki kontroli" eksportu czterech zbóż, tak aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiednich krajach. Bruksela twierdzi, że zniknęły zakłócenia rynku rolnego w pięciu państwach UE graniczących z Ukrainą.
Decyzja KE wywołała falę komentarzy. Szczególnie politycy PiS nie kryją oburzenia. Krytycznie ruch Brukseli ocenia jednak również część komentatorów i ekspertów. Była premier Beata Szydło wprost stwierdziła, że politycy unijni wsparli tym ruchem ukraińskich oligarchów.
"Komisja Europejska stanęła po stronie ukraińskich oligarchów, a nie europejskich, w tym polskich, rolników. To niepokojąca decyzja KE. Lecz polski rząd zawsze będzie stał po stronie polskich rolników i polskiego rynku. Jeszcze dziś Polska wprowadzi własne embargo na ukraińskie zboże" – napisała na portalu X Beata Szydło.
Prezydent Ukrainy zabrał głos
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował na decyzję Komisji Europejskiej ws. zniesienia zakazu wwozu ukraińskiego zboża. "Podziękowałem Ursuli von der Leyen za dotrzymanie słowa. To przykład współpracy Ukrainy i Unii Europejskiej w prawdziwej jedności i zaufaniu. Kiedy zasady są przestrzegane, a umowy dotrzymywane, Europa zawsze wygrywa" – skomentował przywódca w mediach społecznościowych.
"Bardzo ważne jest, aby europejska solidarność działała teraz na poziomie dwustronnym, aby nasi sąsiedzi wspierali Ukrainę w czasie wojny. Jeżeli ich decyzje naruszają prawodawstwo Unii Europejskiej, to Ukraina odpowie w cywilizowany sposób" – zapowiedział Zełenski.