USA przekazały Ukrainie drukarki 3D do użycia w czasie wojny
Poinformował o tym przedstawiciel Pentagonu Williama LaPlante. Według niego Ukraińcy w zeszłym tygodniu ukończyli szkolenie z obsługi tych drukarek.
– Chodzi o drukarkę wielkości ciężarówki, na której Ukraińcy przeszli szkolenie i mogą na niej wydrukować wszystkie swoje części – powiedział LaPlante. Jego zdaniem przekazanie tych urządzeń "całkowicie zmienia sprawę", ponieważ "przyspiesza proces i otwiera nowe możliwości".
Drukarki 3D na wojnie. "Można robić niesamowite rzeczy"
– Dzięki drukowi 3D można robić niesamowite rzeczy, nie tylko ze względu na szybkość. W rzeczywistości można wytwarzać części, których nie dałoby się wyprodukować w normalnych warunkach – tłumaczył amerykański urzędnik.
Poinformował również, że po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji Ukraina zaczęła samodzielnie drukować części zamienne w technologii 3D. LaPlante dał do zrozumienia, że Ukraińcy nie meli do tego odpowiednich zezwoleń, ale w sytuacji wojennej nie ma to znaczenia.
– Na początku Ukraińcy drukowali własne części 3D, nie mając pakietów danych technicznych. Ale kiedy twój kraj jest atakowany i zagrożona jest jego egzystencja, prawa własności intelektualnej mają niewielkie znaczenie. Uporządkowaliśmy to razem z innymi krajami. Teraz mają wszystkie pakiety danych – podkreślił przedstawiciel Pentagonu.
USA przekazały Ukrainie pomoc wartą dziesiątki miliardów dolarów
Stany Zjednoczone są największym darczyńcą Ukrainy. Od początku rosyjskiej inwazji Ameryka przekazała Kijowowi 66,2 mld dolarów pomocy wojskowej, finansowej i humanitarnej. To wielokrotnie więcej niż kwota, którą Waszyngton przeznacza na wsparcie dla Izraela (8,6 mld dolarów w latach 2022-2023), Egiptu (3,3 mld dolarów) i Jordanii (2,9 mld dolarów).
Według doniesień prasowych, w przyszłym tygodniu wizytę w Ameryce złoży prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który spotka się w Białym Domu z prezydentem USA Joe Bidenem. Zełenski weźmie także udział w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku oraz odwiedzi Kongres USA.