• Autor:Łukasz Warzecha

Wirtualne walenie po gębach

Dodano:
Donald Tusk (PO) przed budynkiem TVP w Warszawie. Z lewej dziennikarz Michał Rachoń Źródło: PAP
KONSTYTUCJA WOLNOŚCI || Jako wstrętny i odrażający symetrysta lubię oglądać bezpośrednio po sobie scenki z dwóch biegunów sceny politycznej.

Najpierw więc obejrzałem, jak policja zaciąga do radiowozu panią poseł Kingę Gajewską (potem wypuszczoną), która z głośnikiem w ręku uświadamiała lud pisowski w Otwocku podczas spotkania z panem premierem Morawieckim w kwestii „największej afery XXI wieku”.

Następnie przetrwałem kilkanaście minut filmu, na którym redaktor Michał Rachoń z odległości trzech metrów wytrwale drze się do Donalda Tuska, próbującego wraz z grupką posłów Koalicji Obywatelskiej odbyć konferencję prasową przed siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej na Placu Powstańców w Warszawie. Redaktora Rachonia co prawda policja nie pojmała, ale jego plan się w gruncie rzeczy powiódł: choć to Donald Tusk dysponował mikrofonem, a krzyków redaktora słychać właściwie nie było (stąd trudno stwierdzić, o co mu tam chodziło) – ostatecznie przewodniczący PO się zwinął. Wskazując zresztą Michała Rachonia – skądinąd słusznie – jako idealny przykład postawy pracowników rządowych mediów.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...