"Sprawa Załużnego". Wyciekły kulisy najgłośniejszego śledztwa na Ukrainie

Dodano:
gen. Wałerij Załużny, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
Według nieoficjalnych informacji, nazwisko szefa armii ukraińskiej gen. Wałerija Załużnego pojawia się w śledztwie dotyczącym utraty przez Ukrainę południowych terytoriów na początku wojny.

Wczesnym rankiem 24 lutego 2022 r. wojska rosyjskie szybko przekroczyły przesmyk z Krymem i przedostały się na kontynentalną Ukrainę. Do południa jednostki rosyjskie przebyły ponad 200 kilometrów w głąb lądu i były już przy moście Antonowskim na podejściu do Chersonia. Kilka dni później Rosja zajęła terytorium większe niż Szwajcaria.

Od tego czasu społeczeństwo ukraińskie nieustannie zadaje sobie pytanie, dlaczego tak się stało. Dlaczego armia nie wysadziła mostów na przesmyku, dlaczego nie przygotowała odpowiednio obrony i dlaczego nie wzmocniła tego kierunku?

Funkcjonariusze ukraińskich organów ścigania prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Jak ustaliła ukraińska redakcja BBC, w wąskich kręgach politycznych nazywa się ją "sprawą Załużnego". A to dlatego, że naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy znalazł się w kręgu zainteresowania służb i został przesłuchany.

Według źródeł publikacji, generał Wałerij Załużny nie ma jeszcze statusu procesowego w tej sprawie, jednak nie jest wykluczone, że taki status pojawi się w przyszłości.

Nie tylko Załużny. Ukraińscy generałowie pod lupą śledczych

Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy, w odpowiedzi na wniosek BBC, ujawniło, że sprawa jest badana na podstawie art. 111 § 1 i art. 425 § 3 Kodeksu karnego – zdrada stanu i zaniedbanie służby wojskowej.

Śledczy przesłuchali już całą listę generałów i przedstawicieli ukraińskiego kierownictwa wojskowego. Są wśród nich dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy Siergiej Najew, byli dowódcy grupy wojsk "Południe", w szczególności generałowie Andriej Kowalczuk i Andriej Sokołow, a także dowódcy innych formacji wojskowych wchodzących w skład tej grupy.

Zeznania złożył m.in. były szef ukraińskiego Sztabu Generalnego generał Wiktor Mużenko. Do naczelnego dowództwa wojskowego dołączył rankiem 24 lutego 2022 r. i pomagał w podejmowaniu decyzji w kwaterze głównej.

Cytowany w materiale sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow stwierdził, że nie ma ostatecznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego Rosjanom tak szybko udało się przedostać z Krymu do obwodu chersońskiego w pierwszym dniu inwazji.

Nadzieje na wyjaśnienie tej zagadki Daniłow pokłada w śledztwie, które BBC nazywa "najgłośniejszym na Ukrainie".

Aneksja części Ukrainy

Obwody chersoński i zaporoski weszły w skład Federacji Rosyjskiej w wyniku pseudoreferendum przeprowadzonego pod lufami karabinów żołnierzy rosyjskich jesienią ub.r.

Władze w Moskwie przekonują, że obecnie 75 proc. terytorium obwodu chersońskiego i 70 proc. obwodu zaporoskiego znajduje się pod kontrolą Rosji, natomiast prawy brzeg Dniepru, w tym Chersoń i miasto Zaporoże, są w rękach Ukrainy.

Na przełomie września i października ub.r. Rosja ogłosiła aneksję czterech ukraińskich obwodów – donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Donieck i Ługańsk były już wcześniej kontrolowane przez wspieranych przez Moskwę separatystów, zanim prezydent Władimir Putin rozkazał swoim wojskom zaatakować całą Ukrainę.

Źródło: BBC Ukraina
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...