Prezydent Duda: Rząd polski musiał podjąć radykalne decyzje

Dodano:
Prezydent Andrzej Duda Źródło: PAP / Marcin Obara
Prezydent Polski broni decyzji dotyczącej przedłużenia embarga na ukraińskie zboże. Jednocześnie Andrzej Duda podkreśla, że rząd "stara się pomóc Ukrainie".

Jak powiedział prezydent Andrzej Duda, Polska przygotowała korytarze tranzytowe dla eksportu ukraińskiego zboża do krajów, które tego potrzebują.

– Dzięki pracy naszych rolników jesteśmy samowystarczalni. Nie potrzebujemy zboża z Ukrainy. To zboże niestety w czasie wojny w bardzo niewielkim stopniu docierało do tych państwa, które naprawdę go potrzebują, tymczasem było wypychane na takie rynki jak rynek polski. Rząd polski musiał podjąć radykalne decyzje wspierające polskich rolników, broniące naszego rynku i polskiego rolnictwa – powiedział w TVP1.

Korytarze zbożowe

Jak przekazał prezydent, w kraju przygotowano korytarze tranzytowe, dzięki którym ukraińskie zboże może przejechać przez Polskę i zostać wywiezione "tam, gdzie jest potrzebne". – Staramy się pomóc Ukrainie i tym krajom, które tej pomocy potrzebują – podkreślił prezydent Duda.

Prezydent uważa za słuszną decyzję o przedłużeniu zakazu importu zboża z Ukrainy. Jednocześnie polski przywódca podkreśla, że trzeba zrobić wszystko, aby tranzyt ukraińskiego zboża był jak największy.

Spór z Ukrainą

15 września Komisja Europejska zniosła ograniczenia w imporcie zboża z Ukrainy. Pomimo decyzji Brukseli, tego trzy kraje UE, w tym Polska, jednostronnie przedłużyły zakaz eksportu ukraińskich produktów rolnych.

Komisja Europejska wezwała władze Węgier, Polski i Słowacji do wykazania się konstruktywnym podejściem do tej kwestii, zaś Ukraina zagroziła wprowadzeniem zakazu importu niektórych kategorii towarów z Polski i Węgier.

W środę polskie MSZ wezwało do siebie ambasadora Ukrainy. Ostatecznie minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Mykoła Solskij i jego polski odpowiedni Robert Telus zgodzili się znaleźć rozwiązanie uwzględniające interesy obu krajów.

Źródło: TVP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...