Ekspert: Wojna będzie długa

Dodano:
Wojska Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych Ukrainy Źródło: PAP / Viacheslav Ratynskyi
Władze krajów zachodnich skłaniają się ku wnioskowi, że wojna Federacji Rosyjskiej z Ukrainą będzie długa i nie uda się jej zakończyć jedną kontrofensywą.

Opinię tę wyraził jeden z najbardziej znanych analityków wojskowych, specjalista z zakresu rosyjskich sił zbrojnych Michael Kofman z Carnegie Endowment for International Peace. Jego słowa cytuje brytyjska BBC.

Brak przełomu

Kofman ocenił ostatnie sukcesy ukraińskiej ofensywy, kiedy to udało się przełamać rosyjską obronę. Nie jest jednak skłonny nazywać tego zdecydowanym przełomem. Jego zdaniem ukraińskie wojsko "powiększa lukę, ale na razie jej skala nie pozwala mówić o przełomie, który może powstać, jeśli Siły Zbrojne Ukrainy wprowadzą do walki pojazdy opancerzone”.

Podkreślił, że Zachód wierzy, że trwająca obecnie kontrofensywa da Ukrainie przewagę w negocjacjach z Federacją Rosyjską, ale jak dotąd "ta opinia, choć nie całkowicie porzucona, w dużej mierze schodzi na dalszy plan”.

– Ludzie rozumieją, że wojna będzie długa, a potencjalne możliwości jej skrócenia należą już do przeszłości. Strategiczne planowanie powinno skupiać się na perspektywie dłuższej wojny, podczas której, jak w przypadku wszystkich wojen, będą różne fazy – dodał.

Kofman zaznaczył ponadto, że zdobycie Tokmaku w trakcie kontrofensywy Sił Zbrojnych będzie oznaczać powodzenie całej operacji.

ATACMS dla Ukrainy

Analityk wyraził także opinię, że ewentualne dostarczenie Ukrainie systemu ATACMS pomoże Siłom Zbrojnym, ale nie będzie decydujące. Kofman uważa, że jeśli ukraińska armia otrzyma wersję z rakietami z amunicją kasetową, a nie głowicą odłamkowo-burzącą, pomoże to w trafieniu większej liczby rosyjskich celów.

Kofman zauważył jednak, że ukraińskim Siłom Zbrojnym trudno będzie zidentyfikować cele, których pozycja szybko się zmienia, gdyż w przeciwnym razie będą musiały liczyć w tej kwestii na pomoc zachodnich sojuszników.

Źródło: BBC
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...