"Nie może być tak". Scholz uderza w Polskę
W wywiadach dla ARD i NRD Olaf Scholz bronił swojej decyzji o wzmocnieniu kontroli na granicach z Polską i Czechami. Kanclerz Niemiec ponownie skrytykował polski rząd w związku z aferą wizową.
Jak stwierdził szef niemieckiego rządu w rozmowie z ARD, decyzja o kontrolach na granicy była koniecznością, ponieważ "nie może być tak, że w Polsce dochodzi do wielkiego skandalu wizowego, że bardzo wiele wiz najwyraźniej wydano za pieniądze i są obawy, że wielu z tych, którzy otrzymali te wizy, udało się potem do Niemiec".
Zdaniem Scholza niedopuszczalne jest, by polskie władze nie rejestrowały przybywających do Polski migrantów, nie poddawały ich procedurze azylowej, tylko "przepuszczały" ich dalej do Niemiec.
Z kolei w rozmowie z NRD kanclerz stwierdził, że "liczba migrantów, którzy zmierzają do Niemiec, jest w tej chwili zbyt duża".
Ponowna krytyka
Przypomnijmy, że Olaf Scholz już raz zdecydowanie skrytykował polskie władze w związku aferą i kwestią migracji. "Sueddeutsche Zeitung" donosił, że na ostatnim posiedzeniu klubu parlamentarnego SPD Scholz w mocniejszy sposób odniósł się do sprawy polskiej. Jego zdaniem, w Polsce dzieją się rzeczy "nie do zaakceptowania".
Scholz miał ostro krytykować "dwulicowość polskich władz, które z jednej strony podżegają przeciwko migrantom, a z drugiej przyznają wizy za pieniądze". – To jest coś, o czym nie można milczeć – miał powiedzieć Scholz, relacjonuje dziennikarz gazety.
Przypomnijmy, że Niemcy wprowadzą w tym tygodniu rozszerzone kontrole graniczne z Polską i Czechami.
Według danych cytowanych przez Politico, w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2023 r. w Niemczech o azyl wystąpiło około 204 tys. osób, czyli o 77 proc. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej.