Biedroń znów o łóżku i Konfederacji. Zajączkowska-Hernik ripostuje
Przedstawiciele Lewicy konsekwentnie forsują narrację, jakoby Konfederacja stanowiła zagrożenie dla praw kobiet. Spory pomiędzy tymi partiami nasiliły się szczególnie w okresie kampanii wyborczej. Reprezentacja kobiet Konfederacji zapewnia, że nie pozwoli krzykliwym feministkom zawłaszczyć tematyki dotyczącej kobiet, a Lewica formułuje kolejne przekazy mające zniechęcić do głosowania na wolnościowców i narodowców.
Biedroń znów o łóżku
Ewa Zajączkowska-Hernik odniosła się do apelu jednego z liderów Lewicy Roberta Biedronia, żeby kobiety nie szły do łóżka z facetami, którzy chcą głosować na Konfederację.
Zajączkowska-Hernik, która reprezentowała Konfederację w debacie kobiet na antenie TVN 24, przypomniała o niektórych elementach programu ugrupowania, które miałyby polepszyć sytuację kobiet.
"Konfederacja ma jasny plan zarówno dla kobiet i mężczyzn: niskie i proste podatki, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, 0 PIT dla osób na jdg i 12% podatku liniowego dla osób na uop, czy umowie zlecenie. Do tego kwota wolna od podatku: 12-krotność minimalnego wynagrodzenia i likwidacja podatku Belki" – napisała, komentując apel Biedronia.
Zajączkowska-Hernik: Ludzie mają poważniejsze sprawy
Kandydatka Konfederacji z Radomia zwróciła uwagę na to, że ciągła retoryka Lewicy dotycząca szeroko pojętych kwestii łóżkowych może być dla wielu wyborców męcząca.
"Na Lewicy bez zmian. Wszystko kręci się wokół tyłka" – podkreśliła. "Ludzie na co dzień mają poważniejsze sprawy i problemy do załatwienia, a Lewica chce by wszystko sprowadzało się do łóżka" – dodała Zajączkowska-Hernik.
W podobnym tonie wypowiedzieli się inni przedstawiciele Konfederacji.
"Jeśli facet chce głosować na Konfederację, to znaczy, że jest pracowity, ambitny, lojalny, często wierzący, ma swoje cele i ideały, a nie chce tylko "żyć i żreć". Dziewczyno, to nie jest kandydat do łóżka, to kandydat na wspaniałego męża i ojca" – napisała Klaudia Domagała, która reprezentuje Konfederację w wyborach do Senatu.
Szef sztabu wyborczego Konfederacji Witold Tumanowicz zwrócił uwagę na jeszcze inny aspekt działania Lewicy. "Lewica: Jesteśmy przeciw uprzedmiotowianiu i seksualizacji kobiet" – skomentował ironicznie apel Biedronia.
Program Konfederacji
W czerwcu ugrupowanie opublikowało 100-stronicowy program o nazwie "Konstytucja wolności”.
Na czoło programu wysunięte zostały cztery postulaty. To proste i niskie podatki, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, mieszkania tańsze o 30 proc. dzięki zniesieniu licznych niepotrzebnych regulacji, gotówka chroniona konstytucją.
Kilka dni temu Konfederacja dołączyła do sztandarowych punktów programu piąty element: zero socjalu na Ukraińców.