Czy strzelać do imigrantów i kto marszałkiem Sejmu. Wipler odpowiada
W środę kandydat do Sejmu z ramienia Konfederacji na liście toruńskiej, były poseł, gościł na antenie Radia ZET. Wipler został zapytany m.in. o niektóre elementy programu partii, a także oburzenie, jakie zapanowało w części opinii publicznej po wypowiedzi Dobromira Sośnierza, że w celu ochrony granic Europy w ostateczności dopuszczalne byłoby strzelanie do imigrantów.
Bosak kandydatem na marszałka Sejmu
Wipler został zapytany, kto będzie szefem rządu po 15 października. Jak powiedział, że w przyszłej kadencji Sejmu premier nie może być ani z PiS, ani z PO.
Polityk poinformował, że Krzysztof Bosak będzie kandydatem Konfederacji na marszałka Sejmu. – Nie poprzemy nikogo z układu – zaznaczył polityk. – Bosak to człowiek dialogu, lubiany, sympatyczny, który wychodzi ze swoim przekazem mocno poza elektorat Konfederacji – mówił Wipler.
Dopytywany przez Bogdana Rymanowskiego o to, czy w takim razie poparcie dla Bosaka na marszałka jest warunkiem rozmów Konfederacji z PiS albo z PO, Wipler odpowiedział, że „z całym parlamentem”. Wipler przypomniał jednocześnie jasne stanowisko Konfederacji, że celem jest odsunięcie Kaczyńskiego od władzy i niedopuszczenie do powrotu Tuska.
– Mamy dwie partie emerytów, które od 18 lat rządzą Polską. Dowodzone przez dwóch emerytów, facetów w wieku emerytalnym, którzy pobierają emeryturę – mówił w dalszej części programu, dodając, że Kaczyński i Tusk powinni odejść na emeryturę.
Wipler: PiS za chwilę będzie mieć program "wszystko za darmo"
Wipler został zapytany o wypowiedź marszałek Sejmu Elżbiety Witek o „darmowych” kursach na prawo jazdy. Wskazał, że jest to „absolutny populizm”.
– Złe jest oszukiwanie kogokolwiek, że cokolwiek w Polsce jest za darmo. Płacimy w podatkach. A jeśli rząd będzie to kontraktował, to pojawi się korupcja, urzędnicy będą ustalali reguły, na jakich zasadach i komu zapłacić – tłumaczył polityk. – Oni za chwilę będą mieć program „wszystko za darmo”, mrugając jednocześnie, że wiadomo, kto za to zapłaci. Nie ma nic darmowego w państwie. Nigdzie na świecie – przypomniał.
Pytany z kolei o element programu Konfederacji – tańsze mieszkania i domy o 30 proc., Wipler powiedział, że wprowadzenie tego postulatu jest bardzo proste. – Olbrzymia część kosztów budowy mieszkania i domu wynika ze złych przepisów i tego, że np. ktoś kupuję działkę w centrum miasta i jeśli przez pięć lat nie będzie budował, to nie zapłaci opłaty planistycznej – powiedział.
Wipler przypomniał, że, Konfederacja planuje zlikwidować „olbrzymią część” przepisów, które windują ceny mieszkań. – Ci, którzy rządzą miastami, są zblatowani z deweloperami. Nie chcą otwartego, wolnego rynku. Jest kilka dużych firm, które są zadowolone z zamkniętego rynku deweloperskiego i ręką w rękę w rządzącymi chcą, żeby było, jak było – powiedział przedstawiciel wolnościowców i narodowców.
Wipler: Inwazja imigrantów. Strzelać w ostateczności
Wipler został zapytany, czy Konfederacja będzie strzelać do imigrantów, jeśli przejmie władzę.
– Jeżeli nie będzie innych metod, tak. (…) Jeżeli ma miejsce inwazja i inne środki pośrednie zawiodą, to państwo musi użyć przemocy. (…) Słabe państwo, które nie broni swoich granic, upadnie. Cywilizacje, które wyrzekają się przemocy, upadają. Ci ludzie siłą wchodzą w nasze granice. Użycie broni to ostateczność jeżeli wszystkie inne formy ochrony granicy padają – powiedział Wipler.
Dopytywany o stereotyp, że Konfederacja to „partia przemocowa”, Wipler odparł, że to formacja realistyczna. – W sytuacji, w której mamy ponad 300 milionów ludzi żyjących w oazie dobrobytu w Europie i mamy kilka miliardów ludzi, którzy chcą tu przyjechać, jak nie będziemy bronić granic, to będziemy żyć jak w jakichś futurologicznych serialach, gdzie mamy getta, bo nie obroniliśmy naszych granic – mówił polityk.