Opozycja może stworzyć rząd. "Prezydent ma dwa warianty"
W przyszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda zaprosił na konsultacje przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych. Według doniesień prasowych, głowa państwa w pierwszej kolejności powierzy misję tworzenia rządu PiS, jako zwycięzcy wyborów.
Zgodnie z Konstytucją, prezydent musi zwołać pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu w ciągu 30 dni od dnia wyborów, czyli najpóźniej 14 listopada. Ustawa zasadnicza przewiduje trzy kroki, jeśli chodzi o wybór nowego premiera i rządu. Jeśli gabinet nie uzyska wotum zaufania, prezydent będzie musiał skrócić kadencję parlamentu i zarządzić nowe wybory.
Petru: Prezydenta ma dwa warianty
Ryszard Petru, który z listy Trzeciej Drogi dostał się do Sejmu, powiedział w Polsat News, że "prezydent ma dwa warianty". – Albo będzie tworzył chaos, albo będzie stabilizować – stwierdził. Jego zdaniem Andrzej Duda "doskonale wie, że nie ma szansy utworzenia rządu przez Zjednoczoną Prawicę". – Kupowanie czasu dla PiS na dwa miesiące jest czasem straconym dla Polski – dodał Petru.
Jego zdaniem prezes PiS Jarosław Kaczyński "wie, że przegrał wybory". – Nikt nas nie pokłóci z KO i Lewicą. Nie będziemy rozgrywani żadnymi nazwiskami. Premierem będzie ten, który zostanie uzgodniony między trzema partiami. Dzisiaj jest na stole kandydatura Donalda Tuska. Nie damy się rozegrać ani prezydentowi, ani nikomu innemu – oświadczył Petru.
Po wyborach opozycja może utworzyć rząd. Kto kandydatem na premiera?
W wyborach parlamentarnych 15 października Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 35,38 proc. głosów (194 mandaty), zaś na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska z 30,7 proc. poparcia (157 mandatów).
Trzecie miejsce zajęła Trzecia Droga z wynikiem 14,4 proc. (65 mandatów), czwarte Nowa Lewica - 8,61 proc. (26 mandatów), a piąte Konfederacja, która zdobyła 7,16 proc. głosów (18 mandatów).
Choć wybory wygrało PiS, to opozycja zdobyła większość mandatów i szykuje się do przejęcia władzy. Na listy KO, TD i NL oddano łącznie 53,71 proc. głosów. Poprzedni rekord (50,5 proc.) zanotowały ex aequo koalicje PO-PSL w 2007 r. i SLD-PSL w 2001 r.
15 października na PiS zagłosowało 7,6 mln Polaków, natomiast na listy dotychczasowej opozycji - 11,2 mln. To o ponad 3 mln więcej, niż uzyskały PiS w 2019 r. oraz PO-PSL w 2007 r.
Frekwencja w ostatnich wyborach wyniosła 74,38 proc. i była najwyższa od 1989 r.