Tusk premierem, Hołownia ministrem obrony? Kulisy negocjacji opozycji

Tusk premierem, Hołownia ministrem obrony? Kulisy negocjacji opozycji

Dodano: 
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, przewodniczący PO Donald Tusk oraz lider Polski 2050 Szymon Hołownia
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, przewodniczący PO Donald Tusk oraz lider Polski 2050 Szymon Hołownia Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Opozycja zaczęła już dzielić stanowiska w nowym rządzie. Według doniesień medialnych, wszystko wskazuje na to, że premierem zostanie Donald Tusk.

Według danych Państwowej Komisji Wyborczej, blok Koalicja Obywatelska–Trzecia Droga–Lewica może liczyć na 248 mandatów w nowym Sejmie i odsunąć od władzy Prawo i Sprawiedliwość.

Jak podaje Onet, innej opcji niż rząd stworzony przez trzy ugrupowania opozycyjne "po prostu nie ma". I to mimo że prezydent Andrzej Duda zamierza w pierwszej kolejności powierzyć misję tworzenia rządu przedstawicielowi zwycięskiej partii, czyli PiS.

Opozycja szykuje się do przejęcia władzy. Kulisy negocjacji o stanowiska

Ponieważ proces kształtowania się nowego gabinetu potrwa kilka tygodni, blok partii opozycyjnych szykuje się na nowy rząd dopiero w grudniu, ale zakulisowe negocjacje na temat podziału stanowisk już się toczą.

Według nieoficjalnych ustaleń Onetu, wszystko wskazuje na to, że premierem zostanie Donald Tusk. "Nie jest jasne, jaki wariant zostanie wybrany w przypadku obsady stanowiska marszałka Sejmu. Wiadomo, że zęby ostrzy sobie na ten fotel PSL, choć w Koalicji Obywatelskiej pojawiają się też głosy, by ludowcom go nie oddawać" – czytamy.

Szymon Hołownia, lider Polski 2050, ma zabiegać o resort obrony, natomiast PSL chce dla siebie Ministerstwo Rolnictwa.

"Gazeta Wyborcza" ustaliła, że Nowa Lewica ma starać się o przewodnictwo w Ministerstwie Edukacji i, na razie nieistniejącym, ministerstwie, które miałoby zajmować się rozwiązaniem kryzysu mieszkaniowego.

Grodzki nie będzie marszałkiem Senatu?

Z kolei w Senacie marszałkiem prawdopodobnie nie będzie Tomasz Grodzki. Z informacji Onetu wynika, że Tusk obiecał to stanowisko Małgorzacie Kidawie-Błońskiej jeszcze przed wyborami, gdy przesunął ją z Sejmu do Senatu.

PiS jest w trudniej sytuacji, ponieważ do większości w Sejmie brakuje mu 30 posłów. – Oni już w noc powyborczą zaczęli rozpuszczać plotki, że z nami albo z PSL będą rozmawiali o koalicji. Nie będzie żadnych rozmów z PiS-em. Te trzy bloki będą tworzyć przyszły rząd – powiedział w rozmowie z Onetem Michał Kobosko z Polski 2050.

Czytaj też:
PiS szuka winnych porażki. Padają trzy nazwiska

Źródło: Onet.pl
Czytaj także