– Ogólnie byłoby dobrze, żeby Polska pozostawała bez rządu jak najkrócej. Gdyby prezydent pomyślał dwa ruchy naprzód, to byłoby dobrze, gdyby powierzył misję utworzenia rządu premierowi z demokratycznej większości, która zdominuje Sejm – powiedział Grodzki w TVN24.
Według niego, "jeżeli pan prezydent szedłby utartą ścieżką, to nowy rząd może powstać nawet tak późno jak 22 grudnia". – A czasy są niespokojne, za granicą jest jedna wojna, w Izraelu ciężki konflikt – dodał.
Grodzki: Ludzie i politycy mają tak dość PiS, że nie pójdą na ten lep
Pytany o potencjalne rozmowy między PiS a PSL dotyczące utworzenia koalicyjnego rządu, Grodzki stwierdził, że "to są pobożne życzenia". – W Senacie różne próby przeciągnięcia senatorów na stronę PiS się odbywały. Żadna nie zakończyła się powodzeniem. Wręcz odwrotnie, dwóch senatorów PiS zaczęło w drugiej połowie kadencji głosować razem z nami, co zwiększyło naszą demokratyczną większość – oświadczył.
– Myślę, że ludzie i politycy demokratycznej strony mają tak dość PiS, że nie pójdą na ten lep – dodał.
Komentując wynik wyborów do Senatu, Grodzki stwierdził, że utrzyma się dotychczasowa większość. – Jesteśmy dobrej myśli, ale jaką większość finalnie pakt senacki zdobędzie, to poczekajmy na wyniki. Zakładam, że 55-57 mandatów będzie o stronie paktu senackiego – powiedział.
Poinformował również, że zgłosił chęć ubiegania się ponownie o funkcję marszałka Senatu. – To dla mnie największy honor i duma służyć na tym stanowisku. To jest kwestia różnych układanek politycznych, natomiast taki akces złożyłem – oświadczył.
Sondaż late poll: Opozycja może przejąć władzę
Zgodnie z wynikami late poll, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 36,6 proc. głosów (198 mandatów), Koalicja Obywatelska - 31 proc. (161 mandatów), Trzecia Droga - 13,5 proc. (57 mandatów), Lewica - 8,6 proc. (30 mandatów), Konfederacja - 6,4 proc. głosów (14 mandatów).
Wyniki sondażu Ipsos wskazują, że trzy główne partie opozycyjne mogą liczyć na 248 mandatów w Sejmie. Ten wynik nie uległ zmianie w stosunku do badania exit poll opublikowanego w niedzielę wieczorem, tuż po zakończeniu ciszy wyborczej.
Czytaj też:
Kukiz: Ubolewam nad tym, że 60 proc. Polaków wykazało się bezmyślnością