Unia Europejska ma poważny problem. Chodzi o wsparcie dla Ukrainy
Według korespondenta ukraińskiej agencji informacyjnej Unian, Borrell powiedział to na odprawie po posiedzeniu Rady UE na szczeblu ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu. Unijny komisarz podkreślił, że choć temat Ukrainy zniknął z czołówek wydań programów informacyjnych, to wojna nadal trwa, Rosjanie w dalszym ciągu bombardują obiekty cywilne, a ukraińska infrastruktura ulega zniszczeniu.
Impas w UE
Borrell potwierdził, że Unii Europejskiej po raz kolejny nie udało się osiągnąć jednomyślnej decyzji w sprawie przeznaczenia ósmej transzy pomocy w wysokości 500 mln euro na zakup broni dla Ukrainy.
– Rozmawialiśmy o tym, jak zaspokoić najpilniejsze potrzeby Ukrainy – jej potrzeby obronne. Nadal nie udało nam się rozwiązać problemu przeznaczenia ósmej, ostatniej transzy Europejskiego Funduszu Pokoju. Wciąż szukamy rozwiązań tego problemu – podkreślił Borrell.
Komisarza zapytano, w jaki sposób Unia Europejska zamierza w dalszym ciągu pomagać Ukrainie i czy jest pewien, że przywódcy UE dadzą "zielone światło” dla zatwierdzenia propozycji przeznaczenia Ukrainie każdego roku 5 miliardów euro na zbrojenia w latach 2024–2027.
Borrell podkreślił, że Ukraina w warunkach wojny nie ma takiego luksusu jak czas, zwłaszcza gdy umierają ludzie. Zaznaczył, że im szybciej UE zgodzi się na pomoc dla Ukrainy, tym lepiej, ale należy zachować procedury.
– Moja propozycja powinna zostać omówiona na najwyższym szczeblu politycznym, powinny zostać wydane wytyczne, a następnie będziemy pracować zgodnie z rekomendacjami. Najpóźniej do końca tego roku powinien zakończyć się średniookresowy przegląd perspektyw finansowych. Dzięki temu przeglądowi będzie można zdecydować o wysokości i sposobie dalszego wsparcia Ukrainy – powiedział.