Niemcy chcą szybszej deportacji imigrantów. Rząd przyjął projekt
Informację przekazała po posiedzeniu rządu szefowa MSZ Nancy Faeser. – Właśnie wdrożyliśmy w rządzie ważną ustawę: zgodziliśmy się, że osoby bez prawa do pobytu będą szybciej opuszczały nasz kraj. Przewidujemy bardziej restrykcyjne środki, by przeprowadzać szybsze deportacje – przekazała.
Minister wskazała, że liczba deportacji już w tym roku wzrosła o 70 proc. w stosunku to poprzedniego: – Jest jednak potrzeba znacznych działań.
Regulacje mają uderzyć głównie w przemytników ludzi: oprócz ogólnych ułatwień w procedurach deportacyjnych w ustawie położono nacisk na deportację przestępców, zwłaszcza przemytników. Rząd zapowiada przy okazji zaostrzenie kar za przemyt. – Będę się starać, żebyśmy podwyższyli minimalne kary dla przemytników, zwłaszcza w przypadku udowodnienia im czynów z użyciem przemocy – zaznaczyła Faeser.
Scholz ma dość migrantów. "Musimy deportować więcej i szybciej"
Decyzja nastąpiła kilka dni po głośnym wywiadzie udzielonym przez kanclerza Niemiec. W rozmowie z magazynem "Der Spiegel" kanclerz Niemiec Olaf Scholz zarysował restrykcyjną linię swojego rządu w kwestii migracji. Jak zaznacza, Niemcy potrzebują zagranicznych pracowników, a uchodźcy mają prawo do azylu, ale "kto nie należy do jednej, ani do drugiej grupy, nie może u nas zostać". "Dlatego ograniczamy nielegalną migrację – przyjeżdża zbyt wielu" – mówił.
Jako narzędzie uregulowania sytuacji, polityk SPD wymienił "cały pakiet środków, w tym ochronę zewnętrznych granic Europy i zaostrzenie kontroli granicznych. Do środków tych należy także uzgodniony w UE mechanizm solidarnościowy w relokacji uchodźców" (który krytykuje rząd Polski). Ważnym środkiem są według Scholza deportacje: "Musimy deportować więcej i szybciej".
Jednocześnie, jak mówi kanclerz, Niemcy muszą być otwarte i nowoczesne, ponieważ potrzebują pracowników z innych krajów. "Jako państwo mamy prawo określać, kogo chcemy tu przyjąć. Dotyczy to na przykład pilnie potrzebnych wykwalifikowanych pracowników oraz talenty" – wyjaśnił szef niemieckiego rządu.
Dodał, że Niemcy nadal będą oferować ochronę wszystkim tym, którzy uciekają przed prześladowaniami politycznymi, wojną i śmiercią. "Podstawowe prawo do azylu wywodzi się z historii Niemiec" – powiedział Olaf Scholz.