Kempa: Idzie tsunami. Zobaczymy, co po nim zostanie

Kempa: Idzie tsunami. Zobaczymy, co po nim zostanie

Dodano: 
Beata Kempa
Beata Kempa Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Ludzie rządzący dziś Unią nie mają kwalifikacji, a jednocześnie chcą zrobić ideologiczną rewolucję w Europie, a za sojusznika znaleźli Donalda Tuska – mówi europoseł Suwerennej Polski Beata Kempa w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jak pani ocenia reakcję Brukseli na wyniki wyborów w Warszawie?

Beata Kempa: Wielkim życzeniem pani przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen było, żeby Donald Tusk wrócił do władzy. Na razie jest wiele spekulacji medialnych do tego, co będzie, jednak pewne jest, że oni przyspieszają i lada moment mają zapaść decyzje dotyczące dalszej federalizacji UE.

Skąd ten pośpiech?

W Brukseli mają przeświadczenie, że Donald Tusk im to umożliwi. A przynajmniej, że nie będzie tego blokował. Dlatego będą mogli realizować projekt federalizacji, który będzie oddaniem władzy Niemcom. Mimo wszystko muszą się spieszyć, bo nie wiadomo, co będzie. Niestety, decyzje te mogą być potwornie zgubne dla suwerenności naszego kraju. Nie miejmy złudzeń – Donald Tusk nie dba o interesy naszego kraju. One mogą okazać się mniej ważne od tych unijnych.

Czy w pani ocenie uda się Donaldowi Tuskowi odblokować środki z KPO?

Zobaczymy. Obiecał, że to zrobi, choć nie jest to proste. W jeden dzień z pewnością nie można tego dokonać. Nawet jeśli, to są to bardzo sztywno wyznaczone środki na określone przedsięwzięcia. Dodatkowo mamy coraz trudniejszą sytuację w Europie. Ostatnie potężne zamieszki w Berlinie są tego najlepszym dowodem. Poziom przerażenia jest przepotężny, przez co bardzo mocno w siłę rośnie AfD, co widzi Ursula von der Leyen i Olaf Scholz. Ich celem będzie bardzo szybka relokacja uchodźców na którą z pewnością zgodzi się Tusk.

Czytamy, że KE chciałaby szybko zmienić traktaty, w tym znieść zasadę jednomyślności, narzucić lewicową ideologię wszystkim, czy nakazać przyjęcie euro przez wszystkie państwa członkowskie. Brak podporządkowania ma wiązać się z karami. Co to znaczy dla Polski i UE?

To jest katastrofa i czysta ideologia. Oznaczać to będzie koniec UE, którą znamy i do której przystąpiła Polska. W mojej ocenie ludzie dziś rządzący Unią, nie mają kwalifikacji do rządzenia, a jednocześnie chcą zrobić ideologiczną rewolucję w Europie, a za sojusznika znaleźli Donalda Tuska. Bardzo groźna jest likwidacja zasady weta. Jeżeli nie będziemy chcieli czegoś zrobić będziemy karani. Tsunami idzie. Zobaczymy, co po nim zostanie.

Czytaj też:
Kwiecień: W przypadku rządów opozycji, za rok mogą być ponowne wybory
Czytaj też:
Bosak: Konfederacja chce, żeby ludzie, którzy złamali prawo, poszli do więzienia

Czytaj także