Tusk w Brukseli. "Możesz liczyć na Parlament Europejski"
Donald Tusk udał się do Brukseli. Lider Koalicji Obywatelskiej wziął udział we wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
Szefowa KE stwierdziła, że "rekordowa frekwencja w wyborach pokazała po raz kolejny, że Polacy są mocno przywiązani do demokracji". Politycy dyskutowali o kwestiach, w których "głos Polski ma kluczowe znaczenie". Jak wskazała von der Leyen, chodzi m.in. o wojnę na Ukrainie i dalszą pomoc Kijowowi, a także wzmocnienie konkurencyjności unijnych gospodarek oraz europejskiej architektury bezpieczeństwa.
Z kolei Donald Tusk stwierdził, że wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce "pokazały jasno całej Europie, że demokracja, praworządność, wolność wypowiedzi i jedność europejska są dalej ważne dla obywateli". – Jestem ogromnie dumny z moich rodaków. Udowodnili, że antydemokratyczne i antyeuropejskie nastroje były przejściowymi problemami – oznajmił.
Co z "kamieniami milowymi"?
Spotkania Tuska w Brukseli mają charakter nieformalny, bowiem wciąż jest on tylko liderem opozycji w Polsce. Były premier chce naprawić relacje z Unią Europejską i odblokować "zamrożone" fundusze dla Polski.
Przypomnijmy, że Komisja Europejska stawia Polsce trzy warunki ws. Krajowego Planu Odbudowy (KPO), z czego jeden (likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego) został już spełniony. Pozostałe dwa (przywrócenia do orzekania sędziów ukaranych wcześniej przez Izbę Dyscyplinarną oraz niekarania sędziów, którzy w swoich orzeczeniach odwołują się wprost do prawa UE) są zapisane w noweli ustawy, która utknęła w Trybunale Konstytucyjnym.
"Możesz liczyć na PE"
"Witamy ponownie w Brukseli. Bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać po wyborach w Polsce. Możesz liczyć na Parlament Europejski we wspólnej pracy na rzecz silnej Polski i silnej Europy" – napisała na portalu społecznościowym X (wcześniej Twitter) przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola po spotkaniu z Donaldem Tuskiem.