Izraelski atak na obóz dla uchodźców w Strefie Gazy. "Setki zabitych i rannych"
Rzecznik prasowy sił zbrojnych Izraela Richard Hecht przyznał, że doszło do ataku na obóz. Jak stwierdził, w tym rejonie był bardzo wysoki rangą dowódca Hamasu.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Gazie przekazało, że 20 domów "zostało całkowicie zniszczonych". Miejscowe władze poinformowały o "setkach zabitych i rannych", a "wiele osób wciąż znajduje się pod gruzami" – podało CNN.
Ataki w tunelach Strefy Gazy
Trwa Inwazja lądowa na Strefę Gazy. We wtorek strona izraelska zakomunikowała, że zaczyna walkę z bojownikami Hamasu w sieci podziemnych tuneli. W ciągu ostatniej doby armia Izraela uderzyła w ok. 300 celów, w tym stanowiska przeciwpancerne i wyrzutnie rakiet, a także tunele i obiekty wojskowe Hamasu. Władze Izraela poinformowały, że zlikwidowały kolejnego dowódcę Hamasu, który kierował atakiem 7 października. W oświadczeniu udostępnionym na Telegramie podano, że bojownikiem był Nasim Abu Ajina, dowódca batalionu Beit Lahia Hamasu.
Według doniesień medialnych, siatka tuneli, które Hamas budował przez lata, może wynosić aż 500 kilometrów, a głębokość sięgać nawet 40 metrów. Podziemne korytarze służą do infiltracji przeciwnika, ale także do przemytu żywności, towarów, ludzi i broni. Hamas stał się biegły w produkcji własnej broni w podziemnych bunkrach i chronieniu jej przed zaawansowanymi izraelskimi systemami śledzącymi.
Wojna w Izraelu
Napięcia na Bliskim Wschodzie ponownie wzrosły 7 października, kiedy bojownicy radykalnego palestyńskiego ruchu Hamas przeprowadzili niespodziewany atak ze Strefy Gazy na terytorium Izraela. Hamas oświadczył, że to reakcja na agresywne działania władz izraelskich przeciwko meczetowi Al-Aksa na Starym Mieście w Jerozolimie.
W odpowiedzi Izrael ogłosił całkowitą blokadę Strefy Gazy i zaczął przeprowadzać ataki rakietowe na Gazę, a także niektóre dzielnice Libanu i Syrii.