Ast: Pomysły opozycji ws. osób LGBT są niezgodne z polską konstytucją
DoRzeczy.pl: Szymon Hołownia zapowiada, że nowy rząd poprawi sytuację osób LGBT w Polsce. Chodzi m.in. o zmianę przepisów mających poprawić bezpieczeństwo mniejszości seksualnych. Jak pan ocenia ten pomysł?
Marek Ast: Uważam, że w Polsce obowiązują stosowne przepisy Kodeksu Karnego, które w sposób wystarczający chronią przed wszelkimi atakami oraz zachowaniem mogącym naruszać dobra i godność osobistą. Nie potrzeba tu żadnych dodatkowych, kwalifikowanych sytuacji.
Co w sytuacji, w której opozycja będzie chciała iść dalej i chronić konkretną grupę społeczną bardziej, niż innych obywateli?
Oczywiście, można iść wówczas w tym kierunku, że mamy w takim układzie bardzo mocno ograniczoną możliwość wyrażania poglądów oraz wolność słowa. Można to próbować podważać, gdyż jest to faworyzowanie jednej grupy, kosztem innej. Obserwujemy ruchy związane z ofensywą lewacką, która od dziesiątek lat postępuje w Europie. Z naszej strony nie ma zgody na takie nowinki i na tym gruncie Prawo i Sprawiedliwość stoi od zawsze.
A jak będziecie głosować w przypadku związków partnerskich? Tu sprzeciw jasny daje część posłów PSL.
Tu może być problem, podobnie jak z wyżej wspomnianym zaostrzeniem przepisów. Pamiętajmy, że na końcu mamy pana prezydenta, który w mojej ocenie zakwestionowałby takie pomysły, a na większość sejmową do odrzucenia weta prezydenta bym nie liczył. W kwestii związków partnerskich, to trzeba przypomnieć, że Konstytucja RP jasno określa małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety i nie ma tutaj pola manewru. Zresztą w praktyce taki związek partnerski funkcjonuje. Mamy przepisy cywilne i spadkowe, dające możliwość zawarcia dwustronnej umowy żeby zabezpieczyć interesy osób żyjących w takich związkach.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.