"Będziemy gotowi". Tusk wskazał termin podpisania umowy koalicyjnej
– W piątek zameldujemy o kolejnym etapie. W niedzielę zatwierdzą to partie. Nikt już w Polsce, z prezydentem Andrzejem Dudą, nie będzie miał wątpliwości, że jesteśmy przygotowani do utworzenia rządu. Będziecie mogli być dumni, że dokonaliście strzału w dziesiątkę. Będę tego pilnował jak niepodległości – powiedział Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Jagodna. KO, Trzecia Drog i Lewica zapowiadają, że są już na finiszu rozmów nt. przyszłego, wspólnego rządu.
– Będziemy gotowi do parafowania umowy koalicyjnej jeszcze przed Świętem Niepodległości. Myślę, że w piątek liderzy będą mogli potwierdzić, że koalicja jest faktem – zapowiedział lider PO.
Tusk: 15 października to była walka o wszystko
Tusk odniósł się też do wyborów parlamentarnych. Jagodno było tym miejscem, gdzie wyborcy czekali w kolejce do oddania głosu do godz. 3 nad ranem. – To była walka o wszystko, co najważniejsze. Przeprowadziliśmy ją pokojowo, z godnością i uśmiechem. Gdy dobrzy ludzie mówią "nie", to zło nie ma żadnych szans. Istotą nowoczesnego narodu jest zdolność łączenia ludzi, a nie dzielenia ich ze względu na różnice – mówił szef Platformy.
Polityk wskazał, że w czasie spotkań w ramach kampanii wyborczej "odkrywaliśmy cały ocean spraw, które można by rozwiązać szybką decyzją pod jednym warunkiem: że ludzie, którzy są u władzy będą rozumieli, że władza to jest służba". – 11 milionów Polek i Polaków postanowiło, że zmienią Polskę na lepsze, bo znowu uwierzyli w te najbardziej podstawowe wartości i słowa. Te kilka godzin tej solidarności i wzajemnej pomocy tutaj, było tak różne od tych ośmiu ostatnich lat w Polsce. Od tej ciemności i upadku wzajemnej życzliwości. Dziękuję Wam za to – mówił Donald Tusk do zgromadzonych mieszkańców Jagodna.
– Być może jeszcze trochę poszkodzą, kogoś gdzieś mianują, coś jeszcze ukradną. Być może prezydent da im jeszcze tydzień czy dwa. Ale jestem prawie pewien, że premier nowego rządu przyjedzie przed Wigilią i powie o pieniądzach z Unii, powołaniu komisji śledczych w sprawie rozliczeń, przywróceniu mediów publicznych. Być może przyjedzie się wami tu spotkać i złożyć meldunek. Być może będę to ja, ale wolę dmuchać na zimne – zastrzegł Tusk.