Przewodniczący Episkopatu: Nauczanie Kościoła musi pozostać jednorodne
Przewodniczący Episkopatu przypomniał, że głównym tematem Synodu była synodalność, "rozumiana jako komunia, która łączy wszystkich uczniów Chrystusa zmartwychwstałego na wspólnej drodze, podkreślając godność, dary i charyzmaty każdego z wierzących ofiarowane przez Ducha Świętego, na rzecz służby misyjnej Kościoła".
Abp Gądecki zwrócił uwagę, że w czasie 25 dni pracy ok. 350 członków wspólnoty synodalnej wypracowało 20 podstawowych tematów. – W każdym z nich zawarte są najpierw zbieżności, następnie kwestie do podjęcia i propozycje, do których może odnosić się nasze rozważanie. Są jak mapa, która pozwala nam odnaleźć się na drodze i jej nie zgubić – ocenił. – Kwestie do podjęcia gromadzą punkty, w których uznaliśmy, że konieczne jest kontynuowanie studiów teologicznych, duszpasterskich i kanonicznych. Są one jak skrzyżowania, na których musimy się zatrzymać, aby lepiej zrozumieć kierunek, w którym należy podążać. Propozycje z kolei wskazują możliwe drogi do podążania. Niektóre są sugerowane, inne zalecane, a jeszcze inne wymagane z większą mocą i determinacją – zauważył.
Synod. "Nauczanie Kościoła musi pozostać jednorodne"
– W przekazywanych Sekretariatowi Synodu licznych oświadczeniach, dawaliśmy wyraz naszemu pragnieniu zachowania jedności w wierze, przekonani, że praktyki duszpasterskie na świecie – powodowane różnicą cywilizacji, historii, kultur, języków i obyczajów – mogą się różnić, natomiast nauczanie Kościoła musi pozostać jednorodne. I nie może w jednym kraju brzmieć tak, a w innym inaczej – podkreślił przewodniczący KEP.
Odnosząc się do niemieckiej Drogi synodalnej, abp Gądecki stwierdził: "Odnieśliśmy się do jej tekstu, liczącego 150 stron, przesłanego wszystkim ojcom synodalnym na początek październikowego Synodu, podkreślając jej niezgodność z nauczaniem katolickim, choć bp Bätzing na konferencji prasowej przed Mszą św. kończącą Synod stwierdził, że wszystkie postulaty niemieckie zostały spełnione".
Przewodniczący Episkopatu stwierdził, że niektóre tematy synodalne dotykały kwestii kontrowersyjnych, takich jak synodalność Kościoła, hermeneutyka ciągłości bądź zerwania, kolonizacja ideologiczna, rzekoma niewystarczalność antropologii biblijnej, rola pasterza w Kościele, kwestia celibatu kapłańskiego, święcenia kobiet, urzędu diakona dla kobiet, synodalności a demokracji, kwestii gender i LGBT+.
Abp Gądecki przyznał, że poważną trudność stanowi samo pojęcie "inkluzji", czyli włączania. – W tekście Credo wyznajemy: "jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół". Powszechność musi więc charakteryzować ewangeliczną misję Kościoła posłanego do wszystkich narodów, do wszystkich osób niezależnie od ich płci, narodowości czy statusu społecznego. Jednakże w dzisiejszym rozumieniu tego słowa "inkluzywność" oznacza akceptację tego, jak dana osoba się definiuje, tak jakby określenie siebie było w oczywisty sposób zgodny z rzeczywistością, z natury niepodważalne, a zatem domagało się afirmacji – podkreślił.