Polityczna gra z ludzkim życiem w tle
Dodano:
Mateusz Morawiecki postanowił odciąć się od środowisk pro-life, w tym także od tych polityków swojej partii, którzy konsekwentnie zajmowali stanowisko za cywilizacją życia.
To bardzo sprytne, ale także bardzo w stylu polityki, którą przez wiele lat uprawiał Jarosław Kaczyński. Lider PiS sprawę prawnej ochrony życia zwykle instrumentalnie podporządkowywał celom swojej partii po to by pozyskać katolicki elektorat. Ustępujący premier nie robi teraz nic innego, wchodzi w buty starego prezesa.
Krótko przypomnę. Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla portalu interia.pl - sprzed tygodnia – ocenił, że złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, dzięki któremu powstrzymana została w Polsce aborcja eugeniczna, okazało się błędem. Dodał także, zręcznie i nieprzypadkowo, że Trybunał nie mógł postąpić inaczej niż postąpił.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.