Gawkowski wątpi w wiarygodność agenta Tomka. "Różne rzeczy mówił"

Dodano:
Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji
Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji Źródło: Wikimedia Commons
Nie jestem w 100 proc. pewny wiarygodności agenta Tomka – powiedział poseł Krzysztof Gawkowski, współprzewodniczący Nowej Lewicy.

"Gazeta Wyborcza" podała, że Tomasz Kaczmarek, najsłynniejszy agent CBA i były poseł PiS, zgłosił się do prokuratury i chce zostać świadkiem koronnym.

Według "GW" Kaczmarek zeznał, że "Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik kazali mu przekazywać ściśle tajne materiały popierającym PiS dziennikarzom, by niszczyć politycznych konkurentów".

– Zeznawałem pod rygorem odpowiedzialności karnej, był przy tym obecny mój adwokat. Nie boję się konfrontacji moich zeznań z dokumentami i z aktami śledztw – powiedział agent Tomek w rozmowie z "Wyborczą".

Pytany o swoją motywację, odparł: – To jest mój obowiązek i forma odkupienia win. Nikt nie wie tyle o łamaniu prawa przez Kamińskiego i Wąsika co ja. Próbowałem już coś z tym zrobić w 2019 r., zeznając w prokuraturze w Katowicach. Wtedy się nie udało, sprawie ukręcono łeb. Dziś mogę liczyć, że prokuratura zachowa się niezależnie.

Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz CBA, były poseł PiS, znany szerzej jako agent Tomek
Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz CBA, były poseł PiS, znany szerzej jako agent Tomek

Gawkowski o Kaczmarku: Nie jestem pewny jego wiarygodności

– Nie jestem w 100 proc. pewny wiarygodności agenta Tomka. Bo przez lata słyszeliśmy różne rzeczy, które mówił, a jak rządziło Prawo i Sprawiedliwość, to w poprzednich kadencjach dokładał cegły, żeby ustrój państwa zmieniać na bardziej represyjny – powiedział poseł Krzysztof Gawkowski (Lewica) na antenie radia TOK FM.

Kandydat na wicepremiera i ministra cyfryzacji w przyszłym rządzie Donalda Tuska przypomniał, że Kaczmarek, "ma też kilka rzeczy na sumieniu, które łącza go z ewentualnymi przestępstwami". – Ale nie mi to oceniać – dodał.

– Mogę powiedzieć, co uważam o działaniach pana Kamińskiego i pana Wąsika. Nie wystarczy tutaj jeden świadek koronny. Powołać trzeba przynajmniej komisję śledczą, która rozpocznie działania w sprawie tego, jak służby specjalne i politycy działali na państwo. Bo elementów, które składają się na przestępstwa za czasów PiS, jest bardzo wiele – uważa Gawkowski.

Oświadczenie służb specjalnych ws. agenta Tomka

"Obecna aktywność Tomasza Kaczmarka jest kolejną próbą uzyskania przez niego bezkarności. Jego historia oparta jest na kłamstwach" – czytamy w oświadczeniu biura prasowego ministra koordynatora służb specjalnych, wydanym po publikacji "Gazety Wyborczej".

"W listopadzie 2019 roku Tomasz Kaczmarek usłyszał szereg zarzutów karnych dotyczących wielomilionowych oszustw finansowych w tzw. aferze stowarzyszenia Helper" – przypomniano w komunikacie.

"W związku z zarzutami, a także wobec braku zgody Ministra Koordynatora na zapewnienie mu bezkarności, Kaczmarek w kolejnych miesiącach rozpoczął szerzenie insynuacji przeciwko Ministrowi Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi – zarówno w mediach jak i prokuraturze" – napisano.

"W związku z kolportowaniem tych fałszywych oskarżeń Tomasz Kaczmarek usłyszał zarzuty dot. składania fałszywych zeznań. W tej sprawie akt oskarżenia przeciwko Kaczmarkowi wpłynął do sądu w sierpniu 2021 roku" – podkreślono w oświadczeniu.

Źródło: Gazeta Wyborcza / TOK FM / DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...