"Nie powinni być wybrani". Nowa większość spróbuje usunąć z TK Pawłowicz i Piotrowicza?
– Pawłowicz i Piotrowicz moim zdaniem nigdy nie powinni zostać wybrani na sędziów. W momencie wyboru nie spełniali ustawowych wymogów – mówi Onetowi anonimowy polityk KO. Ta opinia to nowość, ponieważ dotychczas słyszeliśmy o chęci usunięcia z Trybunału Konstytucyjnego innych sędziów: Mariusza Muszyńskiego, a także Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka. Czy jednak nowa władza chce pójść o krok dalej i próbować odwołać z TK takż innych sędziów, wybranych tam za rządów PiS? "Gorąco może się zrobić również wokół dwójki innych: Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza" – twierdzi portal.
Wątpliwości dot. legalności prof. Pawłowicz i Piotrowicza (oboje to byli posłowie PiS), mają wynikać rzekomo z ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, która nakazuje, aby sędzia TK "spełniał wymagania niezbędne" do pełnienia urzędu sędziego Sądu Najwyższego. Tymczasem w ustawie o Sądzie Najwyższym jest zapis mówiący o tym, że sędzia SN przechodzi w stan spoczynku z dniem ukończenia 65. roku życia. W momencie wyboru do TK Pawłowicz i Piotrowicz mieli już po 67 lat. Niektórzy prawnicy podnosili, że to przekroczenie przepisów, jednak nie było tutaj powszechnej zgody.
"Decyzje zapadną w ciągu kilku tygodni. Nowy Sejm na razie wstrzymuje się z decyzjami" – podsumowuje Onet.
Była sędzia niemieckiego TK ma plan na "naprawę praworządności" w Polsce
Była sędzia niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego opisuje, jak mogłyby wyglądać zmiany w polskim sądownictwie i "naprawa praworządności". "Od Trybunału Konstytucyjnego w takim składzie trudno oczekiwać bezstronnego orzekania, zwłaszcza jeśli chodzi o niezbędne przywrócenie praworządności w polskim sądownictwie i w samym Trybunale" – przekonuje Gertrude Luebbe-Wolff na łamach "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Luebbe-Wolff twierdzi, że nowa koalicja rządowa może napotkać opór ze strony prezydenta Andrzeja Dudy i samego Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego, jak ocenia, nowej większości parlamentarnej "nie będzie łatwo naprawić sądownictwa zgodnie z zasadami praworządności". Co proponuje Niemka? Nie wyklucza "utworzenia dodatkowych stanowisk sędziowskich (…) w przypadku sądu o i tak już nadmiernie wysokiej liczbie 15 członków". Jej zdaniem nie ma niczego niewłaściwego w "zastąpienie pierwszych trzech sędziów, którzy objęli urząd lub mieli objąć urząd natychmiast po dojściu PiS do władzy pod koniec 2015 r.".