Ostre spięcie w programie na żywo. "Ale pan redaktor się boi tego tematu?"

Dodano:
Stanisław Tyszka (Konfederacja) Źródło: PAP / Rafał Guz
W programie "Kawa na ławę" w TVN24 doszło do spięcia między posłem Konfederacji Stanisławem Tyszką a prowadzącym Konradem Piaseckim.

W niedzielę w programie "Kawa na ławę" na antenie TVN24 politycy dyskutowali o tym, kto powinien reprezentować Polskę podczas szczytu Rady Europejskiej w Brukseli 14-15 grudnia. Na to wydarzenie nakładają się bowiem terminy związane z tworzeniem nowego polskiego rządu.

Do 11 grudnia premier Mateusz Morawiecki musi przedstawić w Sejmie exposé i zwrócić się z wnioskiem o udzielenie mu wotum zaufania. Jeżeli go nie uzyska, to wtedy nowego premiera wybierze Sejm. Kandydatem większości sejmowej – Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi (Polska 2050 i PSL) oraz Lewicy – na stanowisko szefa rządu jest lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Spięcie na antenie TVN24

– Dla nas ze względu na powagę państwa i interes obywatelski jest ważne, żeby Polska była reprezentowana w Brukseli na ważnych spotkaniach. (...) Tam oczywiście będzie też mowa na temat planów dalszej federalizacji UE. Powiedzmy, co się wydarzyło bardzo ważnego w tym tygodniu w Parlamencie Europejskim... – mówił w programie "Kawa na ławę" poseł Konfederacji Stanisław Tyszka. W tym momencie wypowiedź przerwał prowadzący program Konrad Piasecki. – Posłowie z Polski zagłosowali za dalszą federalizacją Unii Europejskiej. To odebranie kompetencji Polakom, odebranie kompetencji polskiemu rządowi – kontynuował Tyszka. – Panie pośle, ja nie chce pana przekrzykiwać – odparł Piasecki. – Ale ja muszę powiedzieć... – stwierdził poseł Konfederacji. – Nie, nie musi pan – odpowiedział dziennikarz.

– Ale pan redaktor się boi tego tematu? – pytał prowadzącego program polityk. – Nie, ja niczego się nie boję, a już na pewno nie tego tematu. Panie pośle, agendę tego spotkania ustalam ja, jak się panu ta agenda nie podoba, to nie musi pan w tych spotkaniach uczestniczyć. W agendzie tego spotkania... – powiedział. –... nie mówimy o zdradzie Polski – przerwał mu Tyszka. – Może pan używać różnych sformułowań, ale ja bym chciał teraz porozmawiać o rzeczach, które są czasowo bliższe rzeczywistości – oświadczył dziennikarz.

Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...