Rosja zamierza podbić kolejne terytoria do 2026 roku. Niemiecka prasa alarmuje
Niemiecki dziennik "Bild", powołując się na źródła wywiadowcze, podał, że Rosja planuje zająć całe terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego aż do rzeki Oskoł w obwodzie charkowskim do końca 2024 r.
Według ekspertów z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) opisany przez gazetę plan zajęcia obwodu ługańskiego, donieckiego i charkowskiego do końca przyszłego roku jest zbieżny z prowadzonymi przez jednostki rosyjskiej miejscowymi operacjami ofensywnymi w tych regionach.
"Bild" napisał, że w latach 2025-2026 Rosja planuje także zająć dużą część obwodów zaporoskiego, dniepropietrowskiego i charkowskiego, w tym miasto Charków. W ciągu najbliższych 36 miesięcy całe wschodnie terytoria na lewo od Dniepru mają zostać podbite.
Inwazja na Ukrainę. Rosja liczy, że USA przestaną pomagać
Według wywiadu plany Rosji zostały przygotowane w oparciu o zwiększenie mobilizacji krajowej bazy obronnej, roczne straty sięgające około 100 tys. żołnierzy oraz założenie drastycznego zmniejszenia lub zakończenia amerykańskiego wsparcia wojskowego dla Ukrainy po wyborach prezydenckich w USA w 2024 r. Moskwa liczy również na pozorowane negocjacje na wzór tzw. porozumień mińskich z 2015 r.
ISW zaznacza, że nie może potwierdzić doniesień niemieckiej prasy. Zwraca natomiast uwagę, że w 2021 r. "Bild" publikował dosyć dokładne dane wywiadowcze na temat planowanej wówczas przez Rosję inwazji na Ukrainę.
Think tank ocenia, że nagłe przerwanie zachodniej pomocy prawdopodobnie prędzej czy później załamie zdolności Ukrainy do powstrzymywania armii rosyjskiej, co oznacza, że siły rosyjskie mogłyby ostatecznie przesunąć się aż do zachodnich granic Ukrainy.
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od 24 lutego 2022 r. i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej.