"Siłowy zamach". Kaleta: Uchwała Sejmu ws. RMN nie będzie rodzić skutków prawnych
Jak podał Onet, posłowie Koalicji Obywatelskiej mieli zostać wezwani na wtorek rano, by podpisać się pod projektem uchwały w sprawie TVP. Ma ona stwierdzić nielegalność Rady Mediów Narodowych, która powołuje i odwołuje władze mediów publicznych. Podstawą ma być wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2016 r. (kierowanego przez prof. Andrzeja Rzeplińskiego), w którym sędziowie uznali, że odebranie Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji uprawnień w zakresie powoływania i odwoływania władz mediów publicznych było niezgodne z ustawą zasadniczą. Na czele RMN stoi Krzysztof Czabański, bliski współpracownik prezesa PiS.
Ma to być na odpowiedź na deklaracje polityków nowej koalicji, dot. radykalnych zmian w mediach publicznych.
"Najgorszy przykład naruszenia zasad praworządności"
Do tych doniesień odniósł się były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Od kilki dni setki artykułów i spekulacji o zmianach w TVP. Tylko, że nie zapowiada się aby Rada Mediów Narodowych, jedyny organ uprawniony do dokonywania zmian w mediach publicznych, miała to w planach" – wskazuje polityk SP.
"Jakakolwiek uchwała Sejmu dotycząca RMN nie będzie rodzić skutków prawnych, a ewentualne próby zmian w mediach publicznych w oparciu o taką byłyby siłowym zamachem na media publiczne, za usiłowanie i ewentualnie dokonanie grozić będzie odpowiedzialność karna i konstytucyjna. Źródłami prawa są ustawy, a nie uchwały. Nowa totalna władza zapomina, że nie jest jedyną władzą, a proces legislacyjny nie polega na podjęciu uchwały przez Sejm. Ignorowanie przez nich konstytucji to najgorszy przykład naruszenia zasad praworządności, który szybko się zemści na nowej większości. Kompletne zaprzeczenie idei, które latami mieli na ustach. Okazuje się, że fałszywie. Jak zwykle" – konkluduje Kaleta.